„Sztuka wymaga czułości” wywiad-rzeka o wartkim nurcie

Ostatnia aktualizacja: 28.12.2024 09:59
Jego życiorys mógłby obdzielić kilka aktywnych osób. To człowiek nie tylko o niespożytej energii, ale też o niespożytej ciekawości świata. On poszukuje nie po to, by być lepszym, ale dlatego, że go to ciekawi, że chce poznać muzykę i ludzi.
Audio
  • Tomasz Janas o wywiadzie-rzece z Maciejem Rychłym i książce "Sztuka wymaga czułości" (Dwójka/Poranek Dwójki)
Wstęp do książki Sztuka wymaga czułości - rozmowy Tomasza Janasa z Maciejem Rychłym
Wstęp do książki Sztuka wymaga czułości - rozmowy Tomasza Janasa z Maciejem RychłymFoto: mat. promocyjne

Tak o Macieju Rychłym, multiinstrumentaliście, kompozytorze, badaczu, wędrowcu mówi Tomasz Janas. Doskonale znany z naszej anteny dziennikarz muzyczny jest autorem książki „Sztuka wymaga czułości”. To zapis wywiadu-rzeki z Maciejem Rychłym. 

W czerwcu 2021 Rychły otrzymał Nagrodę Artystyczną miasta Poznania. Portal kultura.poznan.pl oraz miesięcznik Iks, dla których pracuj Tomasz Janas poprosiły go o przeprowadzenie rozmowy na tę okoliczność…

- Byłem zadziwiony i kontent. Bo nie zawsze się zdarza, że artysta tak zasługujący na nagrodę tę nagrodę otrzymuje. To był czas pandemii. Spotkaliśmy się w poznańskim ogrodzie botanicznym. Prowadziliśmy tę rozmowę, a Maciej rozpędzał się w dygresjach – wspomina Tomasz Janas.

Macej Rychły PAHM Nicolas Imbert.jpg
Maciej Rychły
bohaterem audycji Zapiski ze współczesności

Wywiad nabrzmiały w odskocznie, wielość wątków nie zmieściłby się na portalu czy w miesięczniku. Na pożegnanie dziennikarz wyraził swoją nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto przeprowadzi taki wywiad-rzekę i stworzy z niego książkę.

- Tylko Ty możesz to zrobić – odpowiedział Rychły.

- Potraktowałem to jako żart. Nawet nie kurtuazję, bo znamy się zbyt długo. Roześmiałem się i już sprawę uznałbym za zamknięto, gdyby nie to, że Maciej dodał: Mówię poważnie. Zastanów się nad tym.

Anegdota o wywiadzie-rzece trafiła do uszu dyrektorki Wydawnictwa Miejskiego. Zareagowała entuzjastycznie na pomysł wydania książki. Po kilku miesiącach walki z samym sobą – Maciej Rychły to artysta, z którym rozmowa wymaga przygotowania – Tomasz Janas zdecydował się spróbować.

maciej rychły książka tomasz janas

- Spotykaliśmy się u mnie w domu. Maciej przynosił ciasto, moja żona przygotowywała herbatę, a ja przygotowywałem magnetofonik, stertę zapisków i muzykę Macieja w tle. Nie przeszkadzała mu. Myślę, że nas inspirowała.

Tryb spotkań był intensywny – dwa razy w tygodniu, przez listopad i grudzień (2021).

- Kiedy zaczynałem przygotowania do książki, temat miałem dość dobrze opanowany. Chyba najciekawsze były dla mnie pierwsze lata ówczesnego kwartetu Jorgi, nawet przedkwartetu Jorgi. Ta ścieżka Macieja i Waldka Rychłych, Andrzeja Trzeciaka i, na koniec, Grzegorza Kawki, zaczynała się na etapie studenckim, w poznańskich klubach poprzez granie muzyki elektrycznej, rockowej, zerkającej w stronę jazz-rocka. A potem nastąpił ich skok w stronę muzyki dawnej, barokowej czy barokawej – wspomina dziennikarz. – Te utwory były wykonywane np. podczas ceremonii ślubnych czy innych środowiskowo-towarzyskich okolicznościach. Wtedy nastąpiło symboliczne odejście od estetyki rockowej, w której większość się wychowywała, przejście do muzyki akustycznej, szukania innych brzmień, subtelności…

Książkę redagowała Joanna Gaca-Wyczółkowska – „szczęśliwy zbieg okoliczności” kazał jej nie należeć do folkowego środowiska. Dzięki temu redaktorka wprawnym ruchem wskazywała autorowi rzeczy zbędne i miejsca, w których rozmówcy przechodzili na hermetyczny slang.

- Zależało nam na tym, by ta rozmowa była komunikatywna i dostępna dla statystycznego inteligentnego czytelnika – dodał Tomasz Janas.

 

***

Tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki 

Prowadził: Piotr Kędziorek

Materiał: Mateusz Dobrowolski

Data emisji: 28.12.2024

Godzina emisji: 9.10

Czytaj także

Maciej Rychły. Sztuka wymaga czułości

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2024 13:00
Pewnego dnia Maciej Rychły porzucił karierę akademika i "ruszył w drogę, szukając spotkań i brzmień". Przemierzył łuk Karpat, Egipt czy Grecję, zanurzał się w bezkresach dźwięków. O swojej drodze i spostrzeżeniach artysta opowiadał w "Zapiskach ze współczesności".
rozwiń zwiń