Rembrandt i "Lekcja anatomii dr. Tulpa". Przepustka do malarskiej sławy

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2022 15:30
Obraz "Lekcja anatomii doktora Tulpa" namalował Rembrandt w 1632 roku, jest to jego pierwszy zbiorowy portret. Malarz miał wówczas 26 lat, właśnie przeniósł się z Lejdy do Amsterdamu i rozpoczynał wielką karierę. Tworząc oficjalny wizerunek miejskich chirurgów, znakomicie wywiązał się z zadania i stał się najmodniejszym malarzem protretów w mieście.
Kobieta robi zdjęcie kopii obrazu Lekcja anatomii dr. Tulpa Rembrandta
Kobieta robi zdjęcie kopii obrazu "Lekcja anatomii dr. Tulpa" RembrandtaFoto: Michael Kooren/Reuters/Forum

A co się dzieje na obrazie Rembrandta? Trup leży na stole, ale nie ma otwartego brzucha i czaszki, lecz rękę. Nie jest to więc kolejność, w jakiej dokonywano wówczas sekcji. Nie ma preparatora w roboczym fartuchu i zakrwawionych narzędzi. Nie ma również publiczności.

Elegancki dr Tulp wykłada, a jego siedmiu kolegów słucha go, jedni w skupieniu, drudzy z wyraźnym zainteresowaniem. Mogą obserwować ciało, ale też otwartą wielką księgę – to z pewnością altas anatomiczny Vesaliusa. Tulp unosi za pomocą chirurgicznego narzędzia ścięgna trupa, te odpowiadające za gest, który sam wykonuje lewą ręką. Za pomocą atlasu, otwartego ciała i własnej dłoni tłumaczy zgromadzonym, jak działa ludzkie ciało.

To, że Tulp prezentuje funkcjonowanie ręki, nie jest bez znaczenia. Jest ona sprawczynią działań fizycznych, a zarazem narzędziem poznania. Jednocześnie jest bardzo trudnym przedmiotem samej sekcji. Tulp, spadkobierca nauk Vasaliusa, chlubi się swą sprawnością praktyczną i intelektualną.

16 stycznia 1632 roku preparowano ciało Arisa Adriaenssona, zwanego ironicznie Arisem Kindtem (Dzieciakiem), którego złapano na kradzieży płaszcza. Ponieważ był recydywistą, w tym również mordercą, skazano go na karę śmierci. Zarówno publiczna egzekucja, jak i dostępna dla zamożniejszych płatna sekcja, były częścią społecznego spektaklu, który obejmował egzekucję, sekcję, bankiet i pochód z pochodniami przez miasto. Ciało niecnego człowieka służyło ludzkości, nauce, poznaniu, a zatem ogólnemu dobru, ale też zwykłej dydaktyce i popularnej rozrywce. Publiczna sekcja zwłok złoczyńcy, chociaż w istocie obliczona na zysk, wpisywała się również w sprawiedliwość społeczną, a jej wykonawcami byli miejscy chirurdzy.


Posłuchaj
14:55 2022_03_20 14_45_20_PR2_Jest_taki_obraz.mp3 Rembrandt van Rijn, "Lekcja anatomii dr. Nicolasa Tulpa", 1632, Mauritshuis, Haga (Jest taki obraz/Dwójka)

 

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek (historyk sztuki)

Data emisji: 20.03.2022

Godzina emisji: 14.45

Czytaj także

"Kornelia, matka Grakchów". Obraz Angeliki Kauffmann na Zamku Królewskim

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2022 14:00
- Z całą pewnością jest to ważny element zbiorów zamkowych świetnie pasujący do klasycystycznych wnętrz, które pozostawił po sobie Stanisław August Poniatowski. Mamy kłopot, gdzie to dobrze wyeksponować na wystawie stałej, na razie mamy specjalnie przygotowany panel w Sieni Wielkiej - mówił dyrektor Zamku Królewskiego Wojciech Fałkowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Święta Rodzina" - domowa sceneria z ukrytą symboliką

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2022 15:00
Radość, zabawa i beztroska Świętej Rodziny to tylko jeden z aspektów obrazu Federica Barocciego. Za tą ciepłą, domową sceną kryje się bowiem wiele aluzji do przyszłej męki Chrystusa i jego roli w dziele Zbawienia.
rozwiń zwiń