Magdalena Idem: moda międzywojenna była modą kombinowania

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2022 18:00
- Krawcowe musiały na różne sposoby kombinować, m.in. zajmowały się dystrybucją żurnali i wykrojów. Bardzo mocno rozwinął się też zawód komiwojażera prasowego - tam, gdzie nie było poczty i kiosków, pojawiali się wyspecjalizowani sprzedawcy, handlujący wykrojami albo prasą kobiecą. Mieliśmy więc do czynienia z oddolnymi działaniami - mówiła w Dwójce Magdalena Idem, autorka książki "Manekin w peniuarze".
Modelka prezentuje dwuczęściowy żakiet z efektownym kapeluszem wykonanym z cristallitu
Modelka prezentuje dwuczęściowy żakiet z efektownym kapeluszem wykonanym z cristallituFoto: NAC
  • "Manekin w peniuarze" to książka opisująca polską modę w czasie międzywojnia.
  • Autorka opowiada w niej m.in., skąd projektanci czerpali swoje pomysły, a także jak wyglądały pokazy mody w II RP.

Na targach "Młodość - wdzięk - uroda" stowarzyszenie kosmetyczek demonstruje "wzorowy gabinet kosmetyczny". Maja Berezowska rysuje projekty kreacji, które powstaną z polskich materiałów. Zula Pogorzelska przybywa na bal gwiazd w różowej krynolinie, Vera Bobrowska pokazuje się w sukni-haleczce, a Ina Benita - cała w kwiatach. To tylko kilka przykładów tego, jak wyglądał świat mody w II Rzeczpospolitej.

Magdalena Idem wyjaśnia jednak, że czas po I wojnie światowej był dla tej branży dość trudny - do Polski nie docierało zbyt wiele zachodnich czasopism, z których można było czerpać inspiracje. Dodatkowo prasa, również ta kobieca, w początkowych latach nosiła "porozbiorowe piętno". - Nie wszystko ukazywało się w języku polskim, a część pism poruszała tylko tematy regionalne - podkreśliła pisarka.

Paryskie inspiracje

Skąd zatem czerpano na początku dwudziestolecia międzywojennego pomysły na nowe projekty? - Zanim doszło do umasowienia systemu prasowego i demokratyzacji tego sektora mediów, mieliśmy do czynienia z oddolnymi ruchami - wyjaśniła Magdalena Idem. - Krawcowe musiały zajmować się dystrybucją żurnali i wykrojów, rozwinął się też zawód komiwojażera prasowego, handlującego gazetami z modą.

W Polsce było również wiele osób, które miały ambicję, by zostać projektantami mody. - Nie wystarczyło im jednak znajomości albo środków, żeby rozkręcić biznes. Do tego zainteresowanie krajowymi projektantami było niewielkie, bo byliśmy społeczeństwem zapatrzonym w Paryż. I to jest ciekawe, ponieważ Zofia Raczyńska-Arciszewska i Irena Pokrzywnicka, które były nazywane projektantkami, miały doświadczenie w paryskich salonach mody. Studiowały tam, odnosiły sukcesy, ale to nie wystarczyło, by przebić się w Polsce.

Polscy projektanci na marginesie mody

- Jest taki reportaż, napisany przez Zofię Jordan, w którym opowiada ona, jak praktykowała u Edwarda Molina w Paryżu. Udało jej się tam sporo osiągnąć - wspominała autorka "Manekina w peniuarze". - Podczas pokazów paryskich, w których uczestniczyła, zaczepiali ją polscy kupcy, namawiając, by cichcem wynosiła z zaplecza gotowe wykroje sukien. Ale kiedy opowiadała im o swoich projektach, zupełnie nie chcieli o tym słuchać.

Magdalena Idem zwróciła również uwagę, że chociaż w ówczesnej Polsce było zaplecze handlowe, zupełnie nie wykorzystywano dorobku polskich projektantów. - Zdarzały się pokazy, w których szły modelki ubrane w kostiumy Chanel, kupione przez polskich kupców. Po prostu kupiono je podczas pokazów w Paryżu i przywieziono do Warszawy - opowiadała dziennikarka. - Natomiast pokazów mody w Polsce było bardzo dużo, właściwie one odbywały się non stop. Jednak nie prezentowano na nich projektów polskich twórców.


Posłuchaj
17:58 Wybieram Dwójkę 25.03.2022 moda dwudziestolecia.mp3 Magdalena Idem o książce "Manekin w peniuarze" (Wybieram Dwójkę)

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Jamrozek

Goście: Magdalena Idem (reporterka, redaktorka, autorka książki "Manekin w peniuarze")

Data emisji: 25.03.2022

Godzina emisji: 16.30

am

Czytaj także

Cekiny, pióra, dekonstrukcja. Wracamy do lat 20.

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2017 17:10
- Dwudziestolecie międzywojenne to najciekawszy okres w historii mody. Lata 20. to obniżenie linii ramion i talii. Dla projektantów to idealne wprost pole do popisu - mówił w Czwórce Robert Kiełb, projektant mody i stylista.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Helena Paderewska: kobieta u boku muzycznego geniusza

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2020 12:00
W listopadzie częściej myślimy, mówimy o patriotyzmie, co oczywiście jest związane ze Świętem Niepodległości. Przypominamy sobie tych, którzy do tej niepodległości doprowadzili, jednak zazwyczaj zapominamy o kobietach, które stały u ich boku. Najwyższy czas to nadrobić!
rozwiń zwiń