Rozmawialiśmy o nowych pomysłach na opowiadanie muzyki tradycyjnej kolejnym pokoleniom – imprezy folk-rave'owe, kursy w szkołach, letnie szkoły muzyki ludowej oraz renesansie muzyki tradycyjnej w Kijowie.
Nasi goście właśnie wrócili z targów muzyki świata WOMEX w Manchesterze, na których w tym roku pojawiła się spora reprezentacja ukraińska.
- To był nasz pierwszy WOMEX i nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Doświadczenie targów będzie dla nas bardzo ważne. Spotkaliśmy się z otwartością, wymieniliśmy kontaktami. Wracamy do Kijowa z mnóstwem wspaniałych kontaktów. I już zastanawiamy się, co będziemy robić dalej – przyznają Polya i Zakhar.
Drevo
W recenzji Remka Mazura-Hanaja
Początki renesansu tradycyjnej muzyki ukraińskiej. W Ukrainie
- To była połowa lat 2000, kiedy poznałam Drevo, HulayHorod, Bozhichi, Hurtopravci. To było po pomarańczowej rewolucji. Co ciekawe, niektóre z tańców wykonywanych w teatrze Kurbasa, z dzieciństwa znała jeszcze moja mama – wspomina Mariana Kril. – To było tuż po pomarańczowej rewolucji. Ten ruch w Ukrainie był w Kijowie, we Lwowie, ale w Polsce, co bardzo ciekawe, były bardzo popularne takie zespoły jak Drevo, nauczyciele jak Jevhen Jefremov, Iryna Klymenko, którzy przyjeżdżali tu już od lat 90. XX w. i cieszyło się to bardzo dużym zainteresowaniem.
Obecnie, właśnie w ośrodkach takich, jak Kijów czy Lwów coraz większą popularnością cieszą się nie tylko pieśni ukraińskie, ale ruch instrumentalno-taneczny. Przyczyniła się do tego nie tylko pełnoskalową wojna, podczas której ukraiński naród jeszcze intensywniej propaguje, chłonie i chroni swoje dziedzictwo. Już wcześniejsze lata zaczęły wyprowadzać tradycyjne tańce na ulice miast, a młodych folklorystów – tu należy wspomnieć o kijowskiej fundacji Rys’ – na badania terenowe na wsiach.
- Oczywiście zespół Drevo jest nam dobrze znany, tym bardziej, że jego członkowie są wykładowcami akademickimi i uczą pieśni kolejne pokolenia i członków nowych zespołów – mówi Polya Zapolska.
- Zespół Drevo i jego nagrania to też źródło informacji. Jego pieśniami można też zachęcić do kultury tradycyjnej tych, którzy jej nie znają. To wyjątkowej klasy polifonia, to „bangery”, „must have” dla ukraińskiej kultury i interesujących się nią ludzi – dodaje Zakhar.
- Ale Drevo to nie jedyny zespół. Na przykład zespół instrumentalny Nadobryden’ to źródło muzyki instrumentalnej. I także dzięki niemu zespołów grających muzykę tradycyjną jest dziś o wiele więcej. Nadszedł teraz moment czas wykonawców. Chcemy słuchać więcej muzyki tradycyjnej granej właśnie przez młodych, jak: DvaTry, Viltse, Shumya…
Folklor to rave
Wraz z kolejnym pokoleniem folklorystów i propagatorów muzyki tradycyjnej, niestety, wraz z wojną, nadchodzą nowe pomysły na to, jak pokazać swoją tradycję, by przyciągnąć do niej kolejnych wielbicieli. Z własnego podwórka znamy liczne tabory muzyki tradycyjnej, warsztaty tańca, śpiewu, gry na instrumentach. Jakie idee mają nasi sąsiedzi?
- Słyszałem piosenkę „A już lat 200 kozak w niewoli” i zacząłem analizować ten tekst. Mówi się tu o tym, że od 200 lat kozak jest w niewoli, a tak naprawdę nic się nie zmieniło. Kiedy słucham tekstów pieśni tradycyjnych, uświadamiam sobie, że wszystkie odpowiedzi na nurtujące na pytania pojawiły się już dawno. Są właśnie w folklorze. Być może nie otworzyliśmy na nie oczu. A to swoista broń informacyjna w dzisiejszych czasach i można nimi pokaywać, co jest dla nas ważne – mówi Zakhar Davydenko.
- Chodzi też o to, by nie pokazywać folkloru scenicznie, ale właśnie w kontekście społecznym i kulturowym. To tańce, tradycyjny ubiór, ale i sposób myślenia oraz znaczenie tradycyjnych praktyk w naszym życiu – mówi Polya Zapolska. – Ale nieco nie zgodzę się z Zakhrarem. To nie tak, że nic się nie zmienia. My staramy się znajdować te nowe znaczenia starodawnych praktyk w naszym życiu. I to bardzo cieszy, gdy ludzie umieją się odnieść do tych tradycji i widzieć, jak są one aktualne.
Zakhar Davydenko, Polya Zapolska
Zakhar Davydenko – skrzypek w kijowskiej formacji DvaTry i jeden ze współautorów imprez etno-rave ‘SMYK’, na których pokauje, jak rodzimy folklor może być aktualny i eksperymentalny.
Polya Zapolska – reżyserka, animatorka, bębnistka, tancerka, współtwórczyni Kijowskiej Szkoły Tańca Tradycyjnego 'Zachepykha'.
Nasi goście o 20:00 poprowadzą warsztaty tradycyjnych tańców ukraińskich w Ambasadzie Muzyki Tradycyjnej w Warszawie. Cel jest szczytny - podczas zabawy zbierane będą środki na wsparcie załogi wojskowej, w której walczy bębnista, etnograf Andriy Levchenko.
Kateryna Kapra z fundacji Rys'
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Aleksandra Stec
Goście: Zakhar Davydenko, Polya Zapolska
Tłumaczyła: Mariana Kril
Data emisji: 28.10.2024
Godzina emisji: 12.00
mg