Marcin Kołodziejczyk: moim mistrzem jest Wiech

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2018 17:33
- Tak jak Wiech penetruję tylne ulice z rynsztokami i kocimi łbami, bramy i śmietniki. To jestem ja, peryferyjczyk i nie mam z tego powodu kompleksów, by opisywać innych peryferyjczyków - mówił w Dwójce autor 45 krótkich opowieści reporterskich.
Audio
  • "Peryferyjczyk", czyli Polska na obrzeżach (Spotkanie autorskie/Dwójka)
Marcin Kołodziejczyk Peryferyjczyk
Marcin Kołodziejczyk "Peryferyjczyk"Foto: materiały prasowe/wyd. Wielka Litera

zadry okładka 1200.jpg
Autor powieści "Zadry": z pisarzem jest podobnie jak z malarzem

Jak czytamy na stronie wydawnictwa "Wielka Litera", Kołodziejczyk przedstawia w swojej książce "kolorowy i awanturniczy obrazek o naszym złożonym, umęczonym, brawurowym kraju z punktu widzenia bohaterów zamieszkałych na obrzeżach i to nie tylko w sensie geograficznym".

- Urodziłem się i wychowałem na warszawskiej Pradze, mieszkałem tam 27 lat. Najpierw na tzw. Szmulkach, potem na Targówku. Dla ludzi spoza tych miejsc są one zakazane. Do tych miejsc się nie jeździ, nie odwiedza. A tam mieszkają naprawdę fajni, zacni ludzie. Oczywiście nie wszyscy, ale nawet w najlepszym towarzystwie zdarzają się złe duchy - przekonywał Marcin Kołodziejczyk.

Na ile "Peryferyjczyk" jest książką autobiograficzną? Jaki wpływ na życia pisarza wywiera środowisko, które opisuje? Zapraszamy do wysłuchania audycji.

***

Tytuł audycji: Spotkania autorskie

Prowadzi: Katarzyna Nowak

Gość: Michał Kołodziejczyk (pisarz)

Data emisji: 10.03.2018

Godzina emisji: 12.30

mko/bch

Czytaj także

Joanna Bator: potrzebujemy dobrych opowieści

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2018 12:00
- Mój ulubiony autor, Haruki Murakami, powiedział kiedyś, że chce dawać ludziom historie dobre, rozjaśniające duszę. I taką historię chciałam zawrzeć w swojej książce - powiedziała w Dwójce pisarka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"To opowieść mająca przynieść oczyszczenie"

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2018 13:30
- To książka o tym, co się dzieje z wrażliwością pod wpływem koszmaru. Ta historia nie jest czarno biała. Ofiara nie jest tylko ofiarą, ale sama zło zadaje. Jest jednak w tym nadzieja – mówiła w Dwójce Martyna Bunda.
rozwiń zwiń