- Ten żyjący w XIX wieku kompozytor musiał mieć niesamowity talent, skoro był w stanie nie tylko napisać, ale i zagrać tak wymagający utwór w wieku zaledwie 15 lat. Nawet dla mnie on jest niezwykle ciężki. W ostatniej części trzeba wykonać całe morze nut od początku do końca. Na szczęście w pierwszej i ostatniej części pojawiają się też przepiękne i dające chwile relaksu drugie tematy, ale i tam nie brakuje dramaturgii – dodał Howard Shelley, który wystąpił podczas tegorocznej edycji festiwalu "Chopin i jego Europa".
W nagraniu rozmowy posłuchamy o pasji artysty do nagrywania nieznanych koncertów fortepianowych, a także dowiemy się, za co kocha Warszawę.
***
Rozmawiał: Maciej Łukasz Gołębiowski
Gość: Howard Shelley (pianista, dyrygent)
Data emisji: 26.08.2017
Godzina emisji: 18.18
Materiał wyemitowano w audycji "Letni festiwal muzyczny".
mz/mc