Architekt nowej siedziby NOSPR Tomasz Konior powiedział, że dla Krystiana Zimermana wizyta w budynku była dużym przeżyciem. – Rzeczywiście, miałem łzy w oczach, gdy po raz pierwszy wchodziłem do sali – wyznał pianista. – Nie mogłem uwierzyć, że udało mu się uniknąć wszystkich problemów, które obserwowaliśmy wspólnie w innych salach koncertowych, że tak mądrze wszystko rozwiązał i że zostało to zbudowane w takim tempie. Naprawdę fenomenalna historia – cieszył się.
Więcej o otwarciu nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia >>>
Krystian Zimerman namówił Tomasza Koniora do odwiedzenia sal koncertowych w różnych miejscach na świecie, aby wypróbować ich akustykę. – Cenną rzeczą jest zobaczyć błędy innych po to, by nie zrobić ich samemu – powiedział muzyk ze śmiechem. – Miałem już jednak podobną historię w Los Angeles. Gdy Ernest Fleischmann dostał pieniądze na zbudowanie Walt Disney Concert Hall, pojechałem z nim na światowe tournée, by zobaczyć, jak wygląda akustyka innych sal – opowiadał.
Reportaż Piotra Wojciechowskiego o "dostrajaniu się" NOSPR do nowej siedziby >>>
Kwestią brzmienia takich przestrzeni pianista zajmuje się od wielu lat. Wspominał, że gdy zaczął jeździć z własnym instrumentem, zdał sobie sprawę, że wcale nie gra na fortepianie, tylko na sali koncertowej. – Sala jest jakby drugą częścią mojego instrumentu – mówił. – Nie rozumiałem tego, czemu fortepian nie we wszystkich salach brzmi dobrze. Wynająłem więc norweską firmę Norsonic, jeździłem z nią po europejskich salach, prosząc, by wykonywali dla mnie najróżniejsze pomiary – powiedział.
Wybitny krytyk architektury Joseph Rykwert ocenia nową siedzibę NOSPR >>>
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, którą z Krystianem Zimermanem przeprowadziła Ewa Niewiadomska z Polskiego Radia Katowice.
mc/mk