- Żurawie to zespół z Trójmiasta.
- Tworzą go Michał Juniewicz, Ignacy Macikowski i Mateusz Bartoszek.
- Trzy lata po debiucie zespół wydał kolejny album "Nowa stocznia".
- - W dobie minimalizmu i nazywania wszystkiego post-punkiem, Żurawie kombinują i idą w innym kierunku - mówi Mateusz Bartoszek.
Żurawie z Trójmiasta
W 2019 roku powstały Żurawie. Zespół tworzą Michał Juniewicz (wokal, gitary, syntezatory), Ignacy Macikowski (perkusja, wokal) i Mateusz Bartoszek (gitary, syntezatory, wokal). Jak dotąd nagrali cztery płyty i oraz split album z grupą Zespół Sztylety "BSNT // Odczuwaj Lekki Dyskomfort".
- W tym roku mijają trzy lata od ukazania się naszego "pełnowymiarowego" debiutu - płyty "Poza zasięgiem". Dawno tego nie robiłem, ale znów posłuchałem jej w całości. I dostrzegłem kontrast pomiędzy tym starym materiałem a naszymi nowymi numerami, choć każdy z nich ma własny urok - opowiada Mateusz Bartoszek. - Na "Poza zasięgiem" słychać, że to było "sprawdzanie głębokości wody". Na nowej płycie nurkujemy na główkę bez sprawdzenia, gdzie jest dno.
Jak powstał album "Nowa stocznia"?
Album "Nowa stocznia" ukazał się pod koniec 2023 roku. W trakcie prac nad krążkiem muzycy odwiedzili Czwórkę. Zapowiadali wówczas, że będzie on bardziej intensywny. - Ta płyta to dużo kombinowania z alternatywnym strojeniem, postawiliśmy też na trochę więcej wstawek elektronicznych w postaci drum loopów, sampli, loopów gitarowych. Muzyka będzie miała dużo więcej warstw, dużo więcej ścieżek, które będą się uzupełniały - opowiadali.
Żurawie - Wizja Lokalna | Koty Records
Zespół, który polega na utrudnianiu sobie życia
- Ignac (perkusista i wokalista) powiedział kiedyś, że zespół Żurawie polega na utrudnianiu sobie życia i ja się z tym całkowicie zgadzam - śmieje się rozmówca Adama Smolarka. - Staramy się nie tworzyć oczywistości i wycofujemy się z utworów, które wpadają w brzmieniową rutynę. Kiedy słuchając kompozycji odpływamy myślami gdzieś indziej, wiemy już, że coś w strukturze utworu zawodzi. Czasami jest to dynamika, czasami melodia. W każdym razie - coś jest nie tak.
22:06 CZWÓRKA Spoza nurtu - zurawie 03.03.2024.mp3 Żurawie z "Nową stocznią". O płycie i planach artystycznych opowiada Mateusz Bartoszek (Spoza nurtu/Czwórka)
"Przez trzy tygodnie nie wyjąłem gitary z futerału"
Jak na razie Żurawie nie miały okazji, by rozegrać nowy materiał na koncertach. Nie sprzyjał temu czas wydania albumu. - Mieliśmy dwie możliwości, albo wydajemy późną jesienią, albo wiosną już w nowym roku. Tyle rzeczy utrudniało nam skończenie tej płyty, że uznaliśmy, że nie będziemy czekać - wspomina gość Czwórki. - Baliśmy się, że stracą na tym kompozycje i produkcja. I że my sami stracimy zainteresowanie. Kiedy już udało się wszystko pospinać i "Nowa stocznia" wyszła, okazało się, że zabrakło nam sił. Zagraliśmy koncert promocyjny w Gdyni i potem przez trzy tygodnie nie wyjąłem gitary z futerału.
Sprawdź też:
- Mamy świadomość, że tworzymy muzykę, która jest trudna do zagrania na żywo, ale brzmieniowo robi swoje. Dlatego zależy nam, żeby w trakcie naszych występów grać tak, jak jest to zarejestrowane na płycie. Chcemy stosować maksimum środków i maksimum wyrazu, ale tylko do momentu, w którym jesteśmy w stanie zrobić to samodzielnie, bez polegania na innych ludziach - podkreśla Mateusz Bartoszek.
***
Tytuł audycji: Spoza nurtu
Prowadzi: Adam Smolarek
Gość: Mateusz Bartoszek (zespół Żurawie)
Data emisji: 3.03.2024
Godzina emisji: 21:15
kul/pg