Dzień Tramwajarza w Czwórce. Świętujemy z Tramwajczykiem

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2024 18:50
- Tramwaj to specyficzny pojazd, powoduję często wiele hałasu, nie porusza się po asfalcie, tylko po szynach, nie ma silnika spalinowego, tylko jest napędzany elektrycznie. To wszystko bardzo mnie interesowało, gdy byłem dzieckiem i ta pasja została ze mną do dziś - opowiada Dorian Kowalski. 
25 listopada obchodzimy Dzień Tramwajarza
25 listopada obchodzimy Dzień TramwajarzaFoto: Martyn Jandula/ Shutterstock

25 listopada to Dzień Tramwajarza. Z tej okazji porozmawialiśmy z tramwajarzem i miłośnikiem tramwajów Dorianem Kowalskim, który prowadzi profil na Tik Toku i Instagramie Tramwajczyk.


Posłuchaj
20:04 CZWORKA Popołudniówa 2024_11_25-15-14-27.mp3 25 listopada obchodzimy Dzień Tramwajarza, z tej okazji porozmawialiśmy z Dorianem Kowalskim, który prowadzi profil Tramwajaczek (Popołudniówa/Czwórka)

- Od zawsze byłem miłośnikiem pojazdów szynowych, a zwłaszcza tramwajów. Nikt w rodzinie nie wie skąd się wzięła u mnie ta pasja - mówi Dorian Kowalki. 


Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez D.O.R.I.Λ.N. (@tramwajaczek)


Początki pasji

W audycji "Popołudniówa" Dorian opowiedział o początkach swojego zamiłowania do tramwajów i o tym jak rozwijał swoją pasję. - Każda szkolna wycieczka to była dla mnie okazja, żeby poszukać tramwajów. Nawet jeśli wychodziłem z dziadkami czy rodzicami, na przykład do parku albo do sklepu, zawsze byłem ciekawy, gdzie mogę znaleźć tramwaj, jak się porusza i jak to wszystko działa. Tak to trwało przez długi czas. Z czasem miałem coraz łatwiejszy dostęp do tramwajów, bo zapisałem się do Klubu Miłośników Pojazdów Szynowych. Dzięki temu mogłem jeszcze bardziej zanurzyć się w swojej pasji, zdobywać nową wiedzę i odkrywać różne ciekawe rzeczy na temat tramwajów. Potem dalej uzupełniałem swoją wiedzę, aż w końcu mogłem przystąpić do kursu na tramwajarza, który trwał 3 miesiące. Tak właśnie spełniłem swoje marzenie i teraz na co dzień prowadzę te maszyny - opowiada Tramwajczyk. 

Zobacz też:

Wyzwania tramwajarza 

Chociaż mogłoby się wydawać, że nie ma niczego skomplikowanego w prowadzeniu maszyny, która przecież jedzie tylko po szynach, to jednak praca motorniczego bywa wymagająca. - Wielu ludzi myśli, że praca tramwajarza to tylko siedzenie za sterami, obsługiwanie przycisków i joysticka. W rzeczywistości to o wiele więcej. Przede wszystkim musimy mieć świadomość, że jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo wielu osób, które przewozimy, ale też musimy uważać na pieszych, kierowców i rowerzystów - tłumaczy tramwajarz. 


Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez D.O.R.I.Λ.N. (@tramwajaczek)


Marzenia tramwajarza

Największe marzenie Doriana się spełniło, bo został tramwajarze. Teraz chciałby zwiedzać różne kraje i miasta, żeby dowiadywać się, jak tam wyglądają i działają tramwaje. Zdradził, że marzy mu się odkrycie tramwajów w państwach na wschód od Polski. 

***

Tytuł audycji: Popołudniówa

Prowadzący: Kamil Jasieński 

Gość: Dorian Kowalski (tramwajarz)

Data emisji: 25.11.2024

Godzina emisji: 15.15

gV


 

Czytaj także

Chcesz być motorniczym? Sprawdź się w symulatorze

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2023 13:37
- Przyszły motorniczy uczy się w kabinie, umieszczonej na ruchomej platformie. Jeśli w trakcie szkolenia wejdziemy w zakręt zbyt dynamicznie, albo za bardzo przyspieszymy, natychmiast odczujemy efekty naszych działań - mówili prof. Agnieszka Tubis, oraz prof. Artur Kierzkowski, naukowcy z Politechniki Wrocławskiej. 
rozwiń zwiń