25 września weszła w życie ustawa, zgodnie z którą ochroną zostaną objęte osoby, które zgłaszają naruszenia prawa w miejscu pracy. Ochrona sygnalistów od lat wzbudzała sporo kontrowersji. W powszechnej opinii sygnaliści są odbierani często w sposób negatywny i bywają narażeni na społeczny ostracyzm. Niesłusznie. Jak argumentują nasi specjaliści sygnalista to nie to samo, co donosiciel. To osoba, która zgłasza nieprawidłowość w interesie organizacji, dla której pracuje, i jej rola w instytucji publicznej czy przedsiębiorstwie podnosi poziom świadomości kultury organizacyjnej.
W audycji "Bez tabu" nasi eksperci tłumaczą, kim są sygnaliści i jakie są ich zadania. Wyjaśniają też, czy sygnaliści działają tylko w środowisku pracy. Czy przykładowo sąsiad, który zgłasza źle zaparkowany samochód albo kopciucha w najbliższym otoczeniu, jest sygnalistą? O tym też Jakub Jamrozek rozmawia ze swoimi gośćmi: Maciejem Wnukiem (ekspertem i autorem poradników w zakresie sygnalistów i antykorupcji), mecenasem Pawłem Sawickim (adwokatem, partnerem Kancelarii Bird&Bird) oraz Szymonem Nieradkiem (autor serwisu uprzejmiedonosze.net), Piotr Siergiej (rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego)
84:20 Bez tabu 10.10.2024 Sygnaliści godz. 20.07.mp3 Sygnalista w życiu i pracy - kapuś czy bohater? (Bez tabu/Czwórka)
Sygnalista to nie konfident!
Sygnalista to osoba, która działając w dobrej intencji, ujawnia lub zgłasza nieprawidłowości, do jakich dochodzi w miejscu pracy.
- Aby wyjaśnić, kim dokładnie jest sygnalista, warto przytoczyć historię Franka Serpico, która była zresztą sfilmowana w świetnym filmie i ze świetną rolą Ala Pacino. To historia młodego nowojorskiego policjanta, który trafia do pracy w jednostce, gdzie funkcjonuje powszechna praktyka wręczania łapówek policjantom. Serpico nie akceptował korupcji i postanowił coś z tym zrobić. Najpierw więc próbował powiadomić przez starszych kolegów szefa nowojorskiej policji, czyli dokonać zgłoszenia wewnętrznego, o którym mówi ustawa. Ale mimo tego, że sygnały były przekazywane, szef policji nie poczynił żadnych kroków. Frank Serpico postanowił więc zaalarmować burmistrza. I gdy tutaj nie było odzewu, to przekazał informacje do prasy. Wtedy wybuchł na tyle duży skandal, że w końcu uruchomiła się wola zmian. Ale z punktu widzenia nowojorczyków, czyli opinii publicznej, Serpico to ktoś, kto zadbał o ich dobro. Także ci, którzy dokonują różnych nadużyć, sygnalistów nazywają kapusiami i donosicielami oraz przestrzegają takiej fałszywej korporacyjnej solidarności. Ale dla obywateli sygnalista to jest ktoś, kto dba o wspólne dobro – tłumaczy Maciej Wnuk.
Zobacz także:
Kim jest sygnalista?
Sygnalista to osoba, która zgłasza nieprawidłowości i naruszenia prawa Unii Europejskiej w swoim miejscu pracy - czyli firmie, organizacji, instytucji publicznej itp. Sygnalistą może stać się np. osoba odbywająca straż lub praktyki, regularny pracownik, dostawca, podwykonawca, dyrektor, wspólnik, akcjonariusz, wolontariusz, ale też żołnierz lub funkcjonariusz służb państwa itp.
- Sygnalista to jest osoba pozytywna. Ktoś, kto po prostu robi prawidłową rzecz, czyli zgłasza to, że zaobserwował jakieś naruszenie w swojej organizacji. Ustawa wymaga, że to musi być naruszenie prawa. To jest pierwszy taki wymóg. Drugi wymóg to jest taki, że to jest naruszenie w kontekście związanym z pracą. Więc nie w każdej sytuacji życiowej, w której widzimy jakieś naruszenie, nadużycie - nawet bardzo bulwersujące - i je zgłosimy, od razu jesteśmy sygnalistą w rozumieniu prawnym - mówi Paweł Sawicki.
Dlatego - w odróżnieniu od potocznej definicji sygnalisty - nie wszystkie osoby zgłaszające naruszenia mogą zostać sygnalistą w rozumieniu omawianych przepisów. Na przykład sygnalistą nie może zostać klient firmy, petent urzędu, czy konsument, którego prawa konsumenckie zostały naruszone.
Co może zgłosić sygnalista?
Co może zgłaszać sygnalista? Dziś zgłoszenia podzielone są na 17 typów naruszeń. Odnoszą się one m.in. do zamówień publicznych, korupcji, przeciwdziałania prania pieniędzy, rynków finansowych, bezpieczeństwa produktów i ich zgodności z wymogami, bezpieczeństwa transportu, ochrony środowiska i dobrostanu zwierząt, zdrowia publicznego, ochrony konsumentów, ochrony prywatności i danych osobowych, bezpieczeństwa sieci i systemów teleinformatycznych, a także interesów finansowych skarbu państwa i samorządów oraz rynku wewnętrznego Unii Europejskiej - wylicza po kolei agencja Newseria.
- Praktyką, którą widzę u wielu podmiotów prawnych, jest to, że rozszerzają te zakresy i piszą w swoich wewnętrznych procedurach, że właściwie każde naruszenie prawa można zgłosić: od naruszenia zasad etycznych, moralnych czy wewnętrznych procedur. Takie działanie świadczy o dużej dojrzałości organizacji. Nie jest to powszechne, ale rzeczywiście naprawdę można to zaobserwować dzisiaj w wielu organizacjach - mówi Paweł Sawicki.
Co chroni sygnalistę
Ochrona sygnalisty w firmie lub w instytucji jest tak samo ważna, jak jego funkcja. Dlatego sygnalista jest chroniony prawem przed przykrymi konsekwencjami swoich działań.
- To, co zmieniła ustawa, która weszła w życie 25 września, to jest to, że osoby, które kanałami wewnętrznymi albo zewnętrznymi zgłaszają naruszenie prawa, zaczynają korzystać z ochrony prawnej. Historia pokazuje, że wielu sygnalistów spotykało się z działaniami odwetowymi, takimi jak na przykład zwolnienie z pracy czy przesunięcie na gorsze stanowisko. I dotychczas było tak, że jeżeli sygnalista został zwolniony niesłusznie z pracy i spotykał się z pracodawcą w sądzie, to on musiał udowodnić celowe działanie pracodawcy. Teraz działania odwetowe są zakazane i to pracodawca będzie musiał udowodnić, że zwolnienie sygnalisty wynikało z obiektywnych przyczyn, a nie było działaniem odwetowym za zgłoszenie. Poprzednio było tak, że ludzie bali się być sygnalistami i nawet widząc nieprawidłowości, bali się wychylać (…). Jak jeszcze nie było tej ustawowej ochrony, to w jednych zakładach pracy nadawano zgłoszeniom odpowiedni bieg, a w innych nie i tam sygnaliści musieli się liczyć z różnymi działaniami odwetowymi. Ustawa wprowadza kilkanaście dziedzin prawnych, które można zgłaszać jako naruszenia prawa, i pracodawca albo podmiot przyjmujący zgłoszenie jest zobowiązany je rozpatrzyć, a sygnalista podlega ochronie - tłumaczy Maciej Wnuk.
W dalszej części audycji Jakub Jamrozek i jego goście rozmawiają m.in. o tym, jakie konkretnie przypadki nadużyć mogą zgłaszać sygnaliści, jak krok po kroku wygląda poprawna procedura dokonania zgłoszenia przez sygnalistę i jak nowe prawo chroni pracodawców przed "fałszywymi sygnalistami".
***
Tytuł audycji: Bez tabu
Prowadzi: Jakub Jamrozek
Goście: Maciej Wnuk (ekspert i autor poradników w zakresie sygnalistów i antykorupcji), mecenas Paweł Sawicki (adwokat, partner Kancelarii Bird&Bird), Szymon Nieradka (autor serwisu przejmiedonosze.net), Piotr Siergiej (rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego)
Data emisji: 10.10.2024
Godzina emisji: 20.07
AGJ/wmkor