- Maciej Cmoch, przyrodnik zafascynowany Bugiem, napisał o nim książkę.
- Bug jest rzeką graniczną, leżącą na wschodzie Polski. Jest dla nas nieco zapomniany.
- Zdaniem Macieja Cmocha okolice tej rzeki to doskonały teren dla ceniących spokój i ciszę łazików terenowych.
- Bug, jego starorzecza, wyspy piaskowe, łęgi to miejsce życia wielu gatunków ptaków i zwierząt.
Rodzina Macieja Cmocha, autora książki "Bug. Opowieści o rzece, łęgach, piachach, łąkach, starorzeczach i mokradłach, a także o życiu zwierząt i ludzi w meandry dzikiej rzeki zaplątanych - Przewodnik po krajobrazach przyrodniczo-kulturowych", pochodzi znad Buga. Przyrodnik jeździł tam w dzieciństwie, a i w dorosłym życiu zamieszkał niedaleko - w Siedlcach. - Jako przyrodnik chętnie tam jeżdżę "na ptaki", by je obserwować - mówi Maciej Cmoch. - To rzeka szeroka, potężna i blisko mnie. Przyciągała mnie jak magnes, więc o niej napisałem.
Dużą inspiracją dla przyrodniczych odkryć były dla Czwórkowego gościa zdjęcia Artura Tabora, doskonałego fotografa przyrody, który zginął tragicznie w 2010 roku w Mongolii. - Oglądałem jego albumy, jego fotografie i sam zapragnąłem takie robić - zdradza. - Dużo fotografowałem nad Bugiem. Z czasem zacząłem szerzej na rzekę patrzeć i napisałem o niej książkę.
Bug - rzeka dla łazików terenowych
W Polsce dużo mówimy o Wiśle i Odrze, zaś Bug, będący na uboczu, jest rzeką nieco zapomnianą. Duży jego odcinek stanowi granicę Polski z innymi krajami - tam jest trochę białoruski, trochę ukraiński. To też sprawia, że nie wszędzie można podejść i turystyka tam nie jest bardzo rozwinięta.
11:21 czwórka czwórka do kwadratu 03.02.2024 bug 15.15.mp3 O rzece Bug i jej przyrodzie opowiada Maciej Cmoch (Czwórka do kwadratu/Czwórka)
- Dolny odcinek Bugu, nieco bliżej Warszawy jest odwiedzany częściej, tu przyjeżdża więcej osób - zaznacza przyrodnik. - W górę rzeki staje się bardziej zapomniany, co ma swoje plusy - przyroda nie jest zadeptana, można znaleźć dzikie starorzecza, piaszczyste wyspy, łęgi. Tam można wędrować godzinami i nie spotkać ludzi, może poza wędkarzami czy gospodarzami cichutko siedzącymi nad rzeką. Bug jest rzeką dla osób poszukujących wyciszenia, oddalenia od zgiełku, ludzi, potrzebujących samotności. To rzeka dla łazików terenowych.
Przyroda nad Bugiem
Każdy odcinek rzeki serwuje nam malownicze krajobrazy. Zachwyca fauna i flora. Na całym swoim biegu Bug obfituje w enklawy. - To centrum życia dla wielu gatunków zwierząt - podkreśla gość Czwórki. - Bytuje tam mnóstwo ptaków związanych z piaszczystymi wyspami - płynąc kajakiem, co raz możemy napotkać na piaszczyste wyspy, a tam - sieweczki rzeczne, sieweczki obrożne, rybitwy - biało-czarna i rzeczna, brodziec piskliwy i inne. Wybierając się nad Bug w okresie lęgowym ptaków (czyli w maju, czerwcu, lipcu) musimy uważać, by nie spłoszyć ptaków, by nie zniszczyć ich lęgów, zadeptując je.
Nieco innych mieszkańców spotkamy na terenach starorzeczy. Tam bytują kaczki, rybitwy, wydry, bobry. - Bobry i wydry możemy też spotkać w głównym nurcie. Zima jest doskonałą okazją do ich obserwacji, latem te zwierzęta prowadzą raczej nocny tryb życia, teraz są aktywne całymi dniami - zdradza Maciej Cmoch.
Czytaj także:
Przyrodnicza pasja i praca
Przyrodnicza pasja naszego gościa narodziła się już w dzieciństwie. Nigdy z tego nie wyrósł, wybrał przyrodnicze studia i tak pokierował swoim życiem, że dziś zawodowo zajmuję się przyrodą, szczególnie ptakami.
- Czasem to połączenie pasji z pracą bywa trudne - człowiek przestaje odpoczywać od pracy, granica się zaciera - przyznaje. - Potrzebny jest balans, ale czasem trudno to wychwycić.
***
Tytuł audycji: Czwórka do kwadratu
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Maciej Cmoch (autor książki "Bug. Opowieści o rzece, łęgach, piachach, łąkach, starorzeczach i mokradłach, a także o życiu zwierząt i ludzi w meandry dzikiej rzeki zaplątanych Przewodnik po krajobrazach przyrodniczo-kulturowych")
Data emisji: 03.02.2024
Godzina emisji: 15.12
pj/wmkor