Kryzys - szczególnie dotkliwy w strefie Euro - w naszym kraju nie jest (jeszcze?) odczuwany. W ubiegłym roku Polska na tle dołujących gospodarczo krajów Unii Europejskiej ze swoim wzrostem 4,3 procent prezentowała się niezywkle imponująco. Zdaniem doktora Roberta Zmiejko ze Szkoły Głównej Handlowej czynników jest co najmniej kilka: - Ten wzrost jest stymulowany produkcją przemysłową i spożyciem indywidualnym, jak również eksportem, który jest dodatkowo pobudzany osłabieniem się waluty Euro. Do tego dochodzą wielkie projekty infrastrukturalne związane z przygotowaniami do Euro 2012 - wyliczał gość "Śniadania Europejskiego".
Niestety za tym ożywieniem gospodarczym nie idzie spadek bezrobocia. Według danych Eurostatu obecnie utrzymuje się ono na poziomie 10%, a według GUSu 13%. - Rosnące bezrobocie wynika z elementów zewnętrznych dotykających Polskę. Przede wszystkim drożejącego paliwa. Poza tym inwestorzy wstrzymują się decyzjami startegicznymi w obawie, że ten kryzys wkrótce do nas dotrze - opowiadał doktor Zmiejko.
Szczęśliwie prognozy na najbliższy czas mówią, iż wzrost gospodarczy Polski będzie się utrzymywał na wysokim poziomie. Więcej na ten tema w nagraniu audycji. Znajdą w nim Państwo również rozmowy z Zofią Ślązakowską, która opowiadała o akcji "Młodzież w działaniu", a także doktorem Grzegorzem Trzorkiem z Uniwerystetu Warszawskiego, który opowiedział o ekonomicznych prognozach dla Unii Europejskiej.
bch
Zapraszamy od godziny 9.00,
Katarzyna Kornet i Michał Żakowski