Kiedyś mówiło się jak środa to dzień meczowy. Teraz się to pozmieniało bo mecze są rozgrywane także w inne dni tygodnia ale akurat dziś można powiedzieć że naprawdę mamy dzień meczowy. No bo piłkarska reprezentacja Polski zagra dziś w swoim ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Narodów w Chorzowie z Holandią.
Po porażce z Włochami 0:2 i naprawdę słabym meczu entuzjazm trochę opadł ale co mają powiedzieć Niemcy, którzy wczoraj przegrali z Hiszpania aż 0:6... Mecz z Holandią jest traktowany jako spotkanie o honor polskiej piłki, choć tak prawdę mówiąc wcale nie musi to być mecz tylko o honor...
W tabeli "naszej" grupy Ligi Narodów prowadzą Włosi z 9 punktami, druga jest Holandia - 8 punktów, a na trzecim miejscu Polska - punktów 7. Tabelę zamyka zespół Bośni i Hercegowiny który zgromadził 2 punkty. Bośniacy już nas nie wyprzedzą i to oni, a nie my, spadają na poziom drugi rozgrywek.
Ale czy czysto teoretycznie mamy szansę na wygranie grupy i awans do turnieju finałowego z udziałem czterech najlepszych drużyn Ligi Narodów?
Otóż taka sytuacja przydarzyć - choć szanse na to są nikłe...
Warunkiem pierwszym jest oczywiście zwycięstwo z Holandią. Drugim to, że Włosi stracą punkty w meczu z Bośnią i Hercegowina. Tak więc trzeba tez mocno trzymać kciuki za Bośniaków, a że Italia im nie straszna pokazali już we wrześniu, kiedy na wyjeździe zremisowali z Włochami 1;1 a teraz będą grali u siebie...
Więcej o meczu Polski z Holandią, który dziś o 20:45 w dźwiękowej wersji Przeglądu - posłuchajcie.
***
Darek Matyja