- Krzysztof Janczak, czyli Pan Yapa, był jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób lat 90.
- Popularność przyniósł mu program dla dzieci i młodzieży "5-10-15", który prowadził Wojciech Mann.
- Na swoim koncie Krzysztof Janczak ma wiele piosenek i płytę "Pan Yapa i załoga". Przez niektórych uznawany jest za protoplastę rapu.
- W Czwórce opowiada o początkach swojej kariery i szalonych latach 90.
Pan Yapa rapuje
Lata 90. nieodłącznie kojarzą się z jego fizis. Dzięki udziałowi w popularnym programie "5-10-15" zdobył sławę jako "Pan Yapa", a jego piosenki nuciły nie tylko dzieciaki. Krzysztof Janczak śmieje się, że jest protoplastą rapu w Polsce, który rozpropagował w swoich kawałkach.
- W pewnym momencie docierały do mnie hasła, że to ode mnie się rap zaczął. To oczywiście nieprawda, ale rzeczywiście ten rap w moim wykonaniu powstał bardzo wcześnie. Mój pomysł był taki, że to będzie zabawa. W związku z tym nagraliśmy teledysk do piosenki "Rap Pana Yapy", dzieciaki śpiewały w chórkach i tak to powstało. To była duża zabawa, ja się przebierałem milion razy. To było szaleństwo - wspomina. - Uczyłem się rapować z pomocą przyjaciół, którzy się pasjonowali muzyką. Dostałem fantastyczne nagrania raperów amerykańskich, słuchałem, jak te bity brzmią i jak to działa. No i jakoś tak zacząłem to sobie śpiewać i chyba się udało.
Źr. Youtube/PAN YAPA - Rap Pana Yapy (Oficjalny teledysk)
"5-10-15" i przygoda z dzieciakami
W audycji Krzysztof Janczak wspomina swoją przygodę z programem "5-10-15", do którego zaprosiła go Bożena Walter, a który prowadził Wojciech Mann.
- Ja miałem wtedy psa basseta i robiłem krótkie filmiki. Miałem z tym psem nieprawdopodobne przygody, wchodziłem do kanałów pod Domami Centrum, wychodziłem gdzieś tam na jakieś pustyni. To było pełne wariactwo. Tak się zaczęło. Nawet dostałem potem Order Uśmiechu nie wiadomo skąd - opowiada. - Zacząłem się kojarzyć z artystą dla dzieci i coraz mniej miałem zaproszeń do poważnych filmów dla dorosłych. Nie żałuję, broń Boże nie, bo to była dla mnie fantastyczna przygoda. Stworzyłem postać Pana Yapy, to była dla mnie wielka rola - tak teraz to nazywam. Stworzyłem takiego faceta, który jest wszędzie, który jest z dzieciakami na dobre i na złe, który ma mnóstwo przygód i który odbywa niezwykłe spotkania. Wydaje się, że ten Pan Yapa funkcjonował już jako taka ikona lat 90.
l
Pan Yapa i nowe milenium
Potem Krzysztof Janczak zaczął usuwać się w cień. - Zagrałem ponad 400 koncertów w "Lecie z Radiem". To było dla mnie ogromne przeżycie - na te spotkania przychodziły tysiące ludzi. Miałem na scenie godzinny program i to już były lata 2000., ale jeszcze cały czas sobie funkcjonowałem. Potem zacząłem się celowo wycofywać - opowiada gość Czwórki. - Wszedł internet, ja zacząłem jakoś inaczej patrzeć na ten świat. Zupełnie sobie to zacząłem inaczej wyobrażać.
27:43 CZWORKA/hejterska - pan Yapa 04.08.2024.mp3 O początkach swojej kariery, latach 90. i programach telewizyjnych opowiada Pan Yapa, czyli Krzysztof Janczak (Hejterska/Czwórka)
Pan Yapa - pisarz "pełną gębą"
- Wróciłem do pisania, bo na początku swojej drogi byłem poetą. Z powodzeniem drukowałem wiersze, byłem w grupie poetyckiej, która działała na takiej zbuntowanej fali. Myślałem, że to będzie mój los, że będę pisarzem, ale miałem wiele różnych etapów życia, robiłem dużo zwariowanych rzeczy - mówi rozmówca Kamila Jasieńskiego. - Później zacząłem do tego wracać, no i ostatnio już wróciłem na serio. Teraz jestem autorem poważnych powieści dla dorosłych.
***
Tytuł audycji: Hejterska 4
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Pan Yapa (Krzysztof Janczak)
Data emisji: 2.08.2024
Godzina emisji: 14.15
aw/kmp