Jako 16-latek współpracował z "Na Przełaj", w 1997 roku został uznany najwybitniejszym reporterem swojej generacji. Dziś Mariusz Szczygieł ma na koncie wiele prestiżowych nagród i wyróżnień – w tym Europejską Nagrodę Literacką.
- Jestem jak pies york. Kręcę główką, wszystko muszę widzieć i słyszeć - śmieje się gość Czwórki. - Miałem tak od dziecka. Kiedy tylko zwietrzyłem ciekawy temat, musiałem natychmiast o nim napisać, a potem podzielić się tym z innymi.
Najchętniej Mariusz Szczygieł dzieli się obserwacjami i refleksjami dotyczącymi kraju naszych południowych sąsiadów. Czechom poświęcił książki "Gottland" i "Zrób sobie raj". Ostatnio przygotował ważącą ponad trzy i pół kilograma "Antologię polskiego reportażu XX wieku". - Szkoła polskiego reportażu, tak jak oscypki i ogórki kiszone, jest wyjątkowa na światową skalę - przekonuje rozmówca Iwony Wyciechowskiej. - Duża w tym zasługa PRL i cenzury, która zmuszała reporterów do pisania prawdy o systemie i o Polsce, ale między wierszami.
***
Tytuł audycji: Pani tomu
Prowadzi: Iwona Wyciechowska
Goście: Mariusz Szczygieł
Data emisji: 7.01.2015
Godzina emisji: 19.00
(kul/asz)