Po raz pierwszy w historii zdarza się, by u dziecka zarażonego HIV zaobserwowano tak zwaną trwałą remisję. Dziewczynka zaraziła się od swojej matki albo pod koniec ciąży, albo podczas porodu. Gdy miała trzy miesiące podano jej leki antyretrowirusowe. Przestała je brać po pięciu latach.
Dziś liczba wirusów w jej organizmie jest tak mała, że nie można ich wykryć, podkreślali jej lekarze na konferencji Międzynarodowego Towarzystwa AIDS w kanadyjskim Vancouver.
- Pacjentka nie jest wyleczona, ale mamy do czynienia z trwałą remisją. Badania należałoby prowadzić na większej grupie dzieci - tłumaczy BBC australijska wirusolog Sharon Lewin. Zdaniem innych ekspertów jeden przypadek to faktycznie za mało, by mówić o przełomie i dlatego potrzebne są szeroko zakrojone eksperymenty.
Nowy raport ONZ
Świat może zwalczyć epidemię AIDS do 2030 roku - oceniła ONZ w raporcie opublikowanym na początku lipca w Etiopii. Organizacja wskazała w raporcie na globalny sukces, jakim jest rozwój w ciągu ostatnich 15 lat leków ratujących życie.
- Zakończenie do 2030 roku epidemii AIDS, która stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego jest planem ambitnym, ale realistycznym, jak pokazuje historia ostatnich 15 lat - powiedział sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun w raporcie przedstawionym na konferencji w stolicy Etiopii, Addis Abebie.
Liczba zgonów związanych z AIDS spadła od 2004 roku o ponad 40 proc. do 1,2 mln rocznie - głosi raport. Od 2001 roku o 35 proc. zmalała liczba nowych zakażeń wirusem HIV i wyniosła w 2014 roku 2 miliony rocznie. Jednym z najbardziej znaczących sukcesów jest spadek liczby zakażeń wśród dzieci, aż o 58 proc. w ciągu 14 lat. Osiągnięto to poprzez zapewnienie zakażonym HIV kobietom będącym w ciąży leków, które uniemożliwiają przekazanie wirusa dziecku.
W zeszłym miesiącu Kuba stała się pierwszym krajem na świecie, gdzie wyeliminowano przekazywanie wirusa HIV z matki na dziecko.
Milenijny cel rozwoju zakładający powstrzymanie rozprzestrzeniania się choroby został osiągnięty - potwierdziła UNAIDS, agenda ONZ ds. AIDS. UNAIDS zabiega o to, by do 2030 roku każdy chory miał dostęp do zapobiegania, leczenia i wsparcia i liczy na to, że do 2030 roku liczba zarówno nowych zachorowań jak i zgonów spadnie do 200 tys. rocznie.
Nakłady na walkę z HIV/AIDS
Jak wynika z raportu ONZ, nakłady na walkę z HIV/AIDS wzrosły w latach 2001-2015 o ponad 17 mld dolarów rocznie i wyniosły blisko 22 mld dolarów w 2015 roku. Postuluje się zwiększenie ich o dalsze 8-12 mld dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat.
Obecnie około 15 mln ludzi otrzymuje leki antyretrowirusowe. Jest to duży postęp od 2000 roku, kiedy leczeniu było poddawanych mniej niż 700 tys. osób. Wtedy chory musiał przyjmować leki, których roczny koszt wynosił 10 tys. dolarów. Obecnie cena lekarstw powstrzymujących namnażanie się wirusa HIV wynosi 100 dolarów rocznie. Oczekiwana długość życia osób zakażonych wirusem HIV wzrosła od 2000 roku z 36 do 55 lat.
- Niewiele dało się zrobić dla osoby umierającej na AIDS podczas pierwszej dekady epidemii. Można było mieć tylko nadzieję, że rodzina jej nie wyrzuci - wskazał w raporcie dyrektor wykonawczy UNAIDS Michel Sidibe. Podkreślił przy tym, że kluczem do zmiany było przełamanie polityki przemysłu farmaceutycznego dotyczącej m.in. cen leków. Decydujące było wprowadzenie zapisu o zniesieniu praw patentowych, co pozwoliło krajom rozwijającym się na wytwarzanie tańszych zamienników.
Brak dostępu do leków
Międzynarodowa organizacja Lekarze bez Granic ostrzegła jednak przed wpadaniem w samozadowolenie wskazując w wydanym oświadczeniu, że ponad połowa z prawie 37 mln osób na świecie zakażonych HIV nie ma dostępu do leków.
Raport ONZ został przedstawiony podczas spotkania w Addis Abebie, gdzie około 5 tys. delegatów ze 193 państw dyskutuje na temat strategii finansowania nowych globalnych celów rozwoju.
IAR/PAP/aj