Beściak w ubiegłym roku pokonał trasę z Podkarpacia do Suwałk, wcześniej dotarł z rodzinnego miasta do Warszawy. Teraz spotkać go będzie można m.in. w Krakowie, Białymstoku czy Poznaniu. W rozmowie z Czwórką opowiedział o tym, jak przez lata udoskonalał techniki poruszania się na wózku, by móc bić kolejne rekordy. - Opracowaliśmy na przykład technikę klejenia palców. Samo owijanie dłoni już nie wystarczy, bo taśma blokuje stawy i po jakimś czasie po prostu krew przestaje docierać do rąk - opowiadał podróżnik. - Choć używam rękawiczek do sportów motorowych, w ubiegłym roku starłem sobie z kciuków skórę do kości - dodał. Opowiadał też, dlaczego nie pozwala, by różne przeciwności losu, np. załamania pogody, przerwały jego podróż, a także jak wygląda dzień w trasie. - Budzę się ok. 7 rano i choć jem normalne śniadanie, potem przyswajam żele energetyczne, batony. Tradycyjny ciepły posiłek za bardzo rozleniwiłby mi organizm - tłumaczył Beściak.
W rozmowie z Czwórką podróżnik opowiadał m.in. o tym, jak przygotowuje do podróży swój pojazd i które jego części psują się najszybciej. Zdradził także, jak poszukuje sponsorów i jak jeszcze zamierza uzbierać pieniądze na tę i kolejne "The Best Tripy".
***
Tytuł audycji: Się mówi
Prowadzi: Piotr Firan
Goście: Adrian Beściak (podróżnik, autor i realizator projektu "The Best Trip")
Data emisji: 19.01.2016
Godzina emisji: 15.00
kd/pj