Nie wiemy jak używać języka, który nie pojawia się w codziennych rozmowach. Nie potrafimy z niego korzystać, dopasować właściwego znaczenia do słów Anna Zaleska
Najczęściej słyszy się, że język dotyczący tej sfery życia jest albo wulgarny, albo medyczny. W innych sferach słowa są jednoznaczne, jednak o seksualności nadal mówimy półsłowem, posiłkując się synonimami lub opowiadając o niej w żartach. Jakie są tego konsekwencje? - Z językiem seksualności mamy problem, z co najmniej kilku powodów - mówiła sex coach Anna Zaleska. - Seks ciągle jest tematem tabu. Nie używamy języka, który związany jest z naszą seksualnością, nie mamy szansy, żeby się osłuchał i przez to staje się dla nas obcy.
Zdrada. Konsekwencja tego, co dzieje się w związku?
- Kiedy uczymy się mówić, zapamiętujemy, że określone dźwięki pasują do tych samych zachowań i sytuacji, potem zaczynamy je powtarzać. Języka seksualności nie słyszymy, przez co odbieramy sobie możliwość zbiorowego przypisania im znaczeń. Robimy to samodzielnie, dlatego dochodzi w tej sferze do licznych nieporozumień - wyjaśniała.
Czy o naszej intymności powinniśmy rozmawiać otwarcie? Czym są języki intymne? Czy różnice w komunikacji mogą stanowić źródło problemów w związku? Na jakich poziomach odbywa się komunikacja w seksie? W jaki sposób język erotyki kształtuje pornografia? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
W materiale reporterskim pojawiła się także rozmowa z językoznawczynią Agatą Hącią, która opowiadała o seksie w języku polskim.
***
Tytuł audycji: "Strefa prywatna"
Prowadzi: Kuba Jamrozek
Materiał przygotowała: Kamila Dębczak
Gość: Anna Zaleska (trenerka świadomej seksualności)
Data emisji: 18.06.2018
Godzina emisji: 20.10
ac/pj