Z badań Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że blisko połowa Polaków (48%) uważa, że za karę można uderzyć dziecko. 26 proc. polskich rodziców przyznaje, że zdarzyło się im stosować kary cielesne. Są to przede wszystkim klapsy oraz bicie ręką. Pytani o powody, mówią o utracie panowania nad sobą (56%), zmęczeniu, poczuciu bezradności, braku wsparcia czy braku znajomości innych metod wychowawczych (36%).
Nowa kampania Fundacji "Potrafię się zatrzymać" ma zachęcić rodziców do zatrzymania się, kiedy nerwy biorą górę i poszukiwania konstruktywnych sposobów na opanowanie swoich emocji w trudnych sytuacjach wychowawczych.
Nie można uderzyć dziecka. W Polsce od 2010 roku obowiązuje zakaz stosowania kar fizycznych wobec dzieci. Mimo to 35 proc. Polaków nie wie, że taki zakaz istnieje Renata Szredzińska
- Nie wolno i nie warto bić dzieci. To nie jest ani skuteczne, ani dobre. Niczego nie uczy, a może wzbudzać agresję - Renata Szredzińska, odpowiedzialna w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę za program "Dobry Rodzic Dobry Start". - Klaps to przemoc, to uderzenie przez osobę starszą osoby młodszej, zależnej od niej - dodaje.
- Mamy też do czynienia z procesem zmiany naszej świadomości na ten temat - zauważa Anna Szczepaniak, psycholog. - Rodzice maja poczucie winy i wstydu, gdy nie wytrzymają i uderzą dziecko, towarzyszy im poczucie bezradności - dodaje.
Dzieci "nieposłuszeństwem" poznają świat i granice. Istotne tu są fazy rozwoju dziecka, jego etapy, wiek. Słowa, krzyk, ocenianie też potrafią ranić bardzo mocno. Jakie są skuteczne sposoby zapanowania nad dzieckiem? Co można zrobić by pozbyć się własnych, rodzicielskich nerwów? Czy warto przepraszać dziecko? O tym m.in. w rozmowie ze "Strefy prywatnej".
***
Tytuł audycji: Strefa prywatna
Prowadzi: Jakub Jamrozek
Gość: Renata Szredzińska (odpowiedzialna w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę za program "Dobry Rodzic Dobry Start"), Anna Szczepaniak (psycholog)
Data emisji: 6.11.2018
Godzina emisji: 20.08
pj/ac