- To forma ruchu na deskach - tłumaczy w "Czwartym Wymiarze" Łukasz Kacprzak z Towarzystwa Narciarskiego "Biegówki". - W formie biegowej narciarstwo rekreacyjne nie ma żadnych ograniczeń. Jeżeli dziecko potrafi już chodzić o własnych siłach, nie ma przeszkód by spróbowało biegać na nartach. Zwłaszcza, że oferta sprzętowa jest obecnie bardzo bogata i każdy powinien znaleźć w niej coś dla siebie.
Zanim jednak zaczniemy kompletować sprzęt, warto pomysleć o ubraniu. Musi być ono w miarę dopasowane, mieć dobrą zdolność oddawania wilgoci na zewnątrz oraz dobrze izolować od wiatru. Najlepiej żeby było wykonane z tkaniny o funkcji przepon jednostronnch. Bardzo ważnym elementem naszego stroju są także okuklary sportowe.
Jeśli zaś chodzi o wymagania sprzętowe, przed wyruszeniem na trasę musimy skompletować: narty, wiązania, buty i kije.
- Biegówki dobiera się przede wszystkim do masy ciała, ale nie mniej istotna jest ich długość - tłumaczy rozmówca Mateusza Kulika. - Jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do nart zjazdowych, to czeka nasz spore zaskoczenie. Narty biegowe są dłuższe, węższe, lżejsze. Powinny być wyższe od biegacza o około 20 cm. Buty są wpinane w wiązania tylko w przodniej części, piętę mamy wolną.
Kiedy mamy już zgromadzone wszystkie elementy wyposażenia biegowego, czas ruszyć w drogę: - Narciarstwo biegowe nie jest trudne, ale trzeba poświęcić kilkanaście godzin, żeby poznać wszystkie podstawy - twierdzi ekspert. - Nawet przy minimalnym treningu człowiek może się nieźle spocić, ale nie należy się zniechęcać.
(kul / ac)