Z badania przeprowadzonego przez serwis chronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów wynika, że jedynie niewiele ponad 20 procent ankietowanych ma zdecydowaną pewność, kiedy ma do czynienia z oszustami. Ciekawostką jest, że często ofiarami takich przestępstw padają młodzi ludzie, do 24 roku życia. Z powodu braku oszczędności bagatelizują zagrożenie. Tymczasem, jak ostrzegają eksperci, to, że mamy niewiele na koncie, nie oznacza, że nie można nas okraść.
Jednym z nowszych sposobów na oszustwo jest informacja, że nasza karta została prewencyjnie zblokowana, po nielegalnym użyciu, lub że ktoś zalogował się na nasze konto.
- Jak wynika z badania przeprowadzonego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów, z taką sytuacją spotkało się 24 procent ankietowanych. Zapytani o to, z kim wtedy rozmawiali, w ponad połowie wskazują na osoby podające się za pracownika banku - mówi Bartłomiej Drozd z serwisu chronPESEL.pl.
Chroń swoje dane i dokumenty
Jak tłumaczy ekspert, w ten sposób przestępcy usiłują wyłudzić nasze dane logowania do banku, informacje zawarte na dowodzie osobistym czy numer PESEL. Wbrew pozorom czasem nawet tyle wystarczy, by nas okraść. - Te dane wystarczą do tego, by podrobić nasz dowód osobisty, lub zamówić tzw. dowód kolekcjonerski - wyjaśnia rozmówca Martyny Ogonek. - Dzięki temu, korzystając z naszej tożsamości, przestępcy są w stanie zaciągnąć różne zobowiązania finansowe np. wziąć pożyczkę, podpisać umowę leasingową lub zrobić drogie zakupy na raty. My o wszystkim dowiemy się po czasie - z wezwania do zapłaty, które otrzymamy, lub, co gorsza, po zajęciu konta przez komornika. Działając w ten sposób, sprawni oszuści są w stanie zaciągnąć nawet kilka zobowiązań, z którymi ofiara będzie musiała się mierzyć przez nawet kilkanaście miesięcy - dodaje.
04:00 czwórka pierwsze słyszę 05.10.2022.mp3 Jak nie dać się okraść oszustom podszywającym się pod banki? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Bank nie pyta o dane logowania - nigdy
Badania wykazują, że choć o tego typu przestępstwach jest w mediach głośno, to dalej jest to jedna z najpopularniejszych metod wyłudzania danych, ponieważ jest niezmiennie skuteczna. Bardzo często ofiarami są młodzi ludzie. - Wydawałoby się, że dziś ludzie podchodzą do tego typu telefonów ostrożnie. Tymczasem nawet co piąty ankietowany przyznaje, że mogło mu się zdarzyć przekazanie danych do logowania osobom trzecim - relacjonuje Bartłomiej Drozd. - Co zastanawiające, najczęściej dotyczyło to osób młodych, w wieku 18-24 lata - dodaje.
Eksperci radzą zachować ostrożność przy mailach, telefonach i SMS-ach. - Często dzwoniący przedstawia się jako konsultant banku lub opiekun klienta. Mówi, że ktoś próbował zaciągnąć pożyczkę na nasze dane lub chcą zweryfikować podejrzane transakcje - ekspert opisuje mechanizm procederu. - W takich sytuacjach warto zachować zimną krew. Przede wszystkim musimy wiedzieć, że prawdziwi pracownicy banków nie będą nas pytali o numery dokumentów czy dane logowania. Sama taka prośba powinna wzbudzić nasze wątpliwości - podpowiada rozmówca Czwórki. - Najlepiej samemu zadzwonić do banku i sprawdzić sprawę. Jeśli nie dzwonili do nas w ww. kwestiach, to powinniśmy to zgłosić i pracownikom banku, i na policję, ponieważ może to świadczyć o tym, że ktoś próbował wyłudzić nasze dane osobowe - dodaje.
Zobacz także:
Jak wynika z danych systemu Dokumenty Zastrzeżone, oszuści tylko w pierwszym półroczu 2022 roku próbowali w ten sposób wyłudzić kwotę przekraczająca 106 milionów złotych. Łącznie zarejestrowano 4000 takich prób, czyli do podobnego zdarzenia dochodziło średnio co 70 minut. Ta liczba jest pewnie jeszcze większa, bo statystyki dotyczą tylko udaremnionych prób.
***
Tytuł audycji: "Pierwsze słyszę"
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał: Martyna Ogonek
Data emisji: 05.10.2022
Godzina emisji: 6.36
pj/kor