Zima tuż tuż, jest coraz chłodniej, a niskie temperatury mogą być niebezpieczne dla naszych czworonogów. Szczególnie dla tych psów, które mają słabą kondycję, są przedstawicielami miniaturowych ras, bez podszerstka, z krótką sierścią. Warto szczególnie zadbać o szczeniaki i psy starsze. Zawsze pamiętać o tym, że psie ciało bezpośrednio dotyka zimnego podłoża, a opuszki łap są wrażliwe. Jak je właściwie zabezpieczyć?
"Łapki na łapki"
Najłatwiej założyć specjalne skarpety, czyli "łapki na łapki", które chronią zwierzęta w zetknięciu z mroźną powierzchnią. Zwłaszcza jest to ważne, gdy podczas surowej zimy chodniki są posypywane solą.
Może się okazać, że nasz pupil nie będzie akceptował tej jakże przydatnej garderoby, wtedy na ratunek idą różnego rodzaju maści. - Można łapki naszych czworonogów smarować maścią z witaminą A, spowoduje to natłuszczenie poduszki palcowej, która ma bezpośredni kontakt z podłożem - tłumaczy autor cyklu Kacper Kowalczyk. - Maść powoduje poślizg, ale także regenerację tkanki, bo witamina A stymuluje powstawanie kolagenu. Natłuszczenie tworzy powłokę ochronną i stanowi niejako barierę w czasie kontaktu naszego czworonoga z chłodną powierzchnią.
01:43 Czwórka/Dajesz Radę - _jak przygotować nasze domowe czworonogi do zimowych spacerów 21.11. 2022.mp3 Kacper Kowalczyk radzi, jak przygotować nasze domowe czworonogi do zimowych spacerów (Dajesz Radę/Czwórka)
Dzikie zwierzęta
W czasie zimy marzną nie tylko nasze czworonogi. Wydawać by się mogło, że szczególnie narażone na chłód są dzikie zwierzęta. Jednak natura obdarzyła je naturalną ochroną. - Wilki są przyzwyczajone do zimy. Jak większość ssaków z sierścią zmieniają futro na zimę - mówi Katarzyna Lesner z Fundacji dla Dzikich Zwierząt Larus. - Podszerstek, czyli warstwa włosa, która najbardziej przylega do skóry, zabezpiecza skórę zwierząt przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. Izoluje je więc przed zimnem i nie marzną tak bardzo.
Wyjątkiem są chore zwierzęta, które mają przerzedzoną sierść. Te osobniki w poszukiwaniu ciepła mogą szukać schronienia w ludzkich domostwach. - Chowają się w sianie i dogrzewają. Nie nadążają za grupą wilczą, więc mają także utrudnione polowanie. Jest ciężko takim wilkom - tłumaczy rozmówczyni Kacpra Kowalczyka. - Gdy na naszym podwórku spotkamy wilka, przede wszystkim nie panikujmy. Najlepiej skontaktować się w takiej sytuacji z naszą fundacją lub ze Stowarzyszeniem dla Natury Wilk i zdać się na nasze doświadczenie.
10:57 Czwórka/Dajesz Radę - dzikie zwierzęta 21.11.2022.mp3 Katarzyna Lesner z Fundacji dla Dzikich Zwierząt Larus podpowiada, jak zimą zachowywać się wobec tych zwierząt (Dajesz Radę/Czwórka)
Zimą chce się jeść
Pomimo odpowiedniego zabezpieczenia na zimę niektóre zwierzęta, które nie hibernują, mogą także podchodzić pod ludzkie siedziby. Należą do nich m.in. dziki, lisy i kuny. Wiemy też, że wiele z nich latem i jesienią skrupulatnie przygotowuje się na ten czas, gromadząc zapasy. Te na wpół z miastami związane ssaki nie mają takiej dostępności do pokarmu jak latem. Baza pokarmowa zmniejsza się zimą. Do tego dochodzi śnieg, który utrudnia znajdowanie pożywienia - wyjaśnia gość Czwórki. - Część tych zwierząt kieruje się w stronę miast i szuka jedzenia na śmietnikach. Jeśli nie chcemy takich gości, dbajmy o przydomowe i osiedlowe śmietniki. Odpowiednio je zabezpieczajmy. Wiele z tych zwierząt, które trafiają do nas zimą, ulegają zatruciom przez zjedzenie nadgniłego i zepsutego jedzenia. Warto to też mieć na uwadze.
***
Tytuł audycji: Dajesz radę
Prowadzi: Kacper Kowalczyk
Gość: Katarzyna Lesner (Fundacja dla Dzikich Zwierząt Larus)
Data emisji: 21.11.2022
Godz. emisji: 14.17
aw/pj/kor