- Zależało mi na tym, żeby pokazać osoby, które animują to środowisko - wyjaśnia w "Poranku OnLine" dobór przedstawionych postaci autorka. - Jest tutaj 25 osób, są wątki takie jak Masa Krytyczna jako taki najbardziej znany ruch w Warszawie, ale i dużo innych grup.
Książka powstała między innymi w związku ze stale powiększającym się gronem osób, które decydują się na jazdę na rowerze - tak na co dzień, jak i rekreacyjnie, sporadycznie. W Warszawie ta wzrostowa tendencja jest zauważalna od kilku lat i wciąż przybiera na sile. - W latach 90. na trasie Mokotów - Grochów, którą jeździłam do pracy, widziałam tylko pojedyncze osoby. Teraz zmieniło się to diametralnie i to był jeden z powodów, dla których zrobiłam tę książkę - wyjaśnia Magdalena Stopa.
Współautorem pozycji jest Federico Caponi. Odpowiada on za zawartość graficzna, jest autorem większości zdjęć. Te pozostałe to zawartość archiwalna. A archiwów nie brakuje, bo też historia warszawskich cyklistów sięga 1866 roku, zaś otworzył ją Edmund Perl. Dwadzieścia lat później powołano zaś do życia Warszawskie Towarzystwo Cyklistów.
Twórcy "My, rowerzyści z Warszawy" zdecydowali się wydać pozycję własnym sumptem, bez wsparcia dużego wydawcy. - Dużo czynników się na to złożyło, ale to myślę nie jest specjalnie interesujące - mówi Stopa. - Ciekawe jest za to, jak się to wszystko potoczyło. Opisałam ten projekt na portalu wspieramkulture.pl i w ciągu miesiąca trwała zbiórka funduszy na tę książkę. Wszystko się powiodło, udało i jest to fascynujące.
Obecnie pozycja dostępna jest nie tylko w dystrybucji internetowej, ale i warszawskich księgarniach. W związku ze sporym zainteresowaniem, lista miejsc stale się powiększa.
(ac)