Według kierowniczki, kobiety w miejscu zatrudnienia plotkowały na Gadu-Gadu o koleżankach - pisze "Głos Szczeciński". Zwolnione chcą zawiadomić prokuraturę o naruszeniu tajemnicy korespondencji.
W ośrodku przeprowadzono kontrolę służbowych komputerów. Zwolniono trzy pracownice sekcji świadczeń rodzinnych i funduszu alimentacyjnego. Zarzuty w protokole pokontrolnym to rażące nadużycia, niewłaściwe zachowanie, faworyzowanie i dyskryminowanie współpracowników.
Jak pisze „Głos Szczeciński”, kobiety dowiedziały się, że o ich sprawie huczy całe miasto, dopiero gdy szukały nowej pracy. Okazało się, że kierowniczka czytała innym osobom niektóre pisane przez nie wiadomości.
Kobiety mają również zastrzeżenia do tego, że nie poinformowano ich wcześniej o kontroli. Rano gdy przyszły do pracy, nie pozwolono im podejść do biurek.
Kierowniczka ośrodka Iwona Małek tłumaczy, że zdecydowała się na przeprowadzenie kontroli po docierających do niej „niepokojących sygnałach”. Dodała też, że w firmie obowiązuje wewnętrzna instrukcja, o tym że komunikatorów można używać tylko do celów służbowych.
agkm, Głos Szczeciński