- Konrad Jarodzki był malarzem, rysownikiem i architektem.
- Jego bratanek Paweł Jarodzki uznawany był za polskiego Andy Warhola.
- "Trzy rozmowy" to wystawa zestawiająca twórczość obu wybitnych wrocławskich artystów.
- Można ją oglądać w galerii Salon Akademii na ASP w Warszawie.
Konrad Jarodzki i Paweł Jarodzki - historia wrocławskich artystów
Konrad Jarodzki był malarzem, rysownikiem i architektem, przez wiele dziesięcioleci związanym zawodowo z wrocławską uczelnią plastyczną. Był także wujkiem Pawła Jarodzkiego - malarza i rysownika, wykładowcy Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu i współzałożyciela grupy artystycznej Luxus.
- Konrad Jarodzki urodził się w 1927 roku i zanim zajął się malarstwem, ukończył architekturę. Dość szybko zaczął funkcjonować samodzielnie na rynku sztuki i już w pierwszych pracach przygotowywał się do rozpracowania wojennych traum. Stworzył do tego charakterystyczny język, za pomocą którego komunikował się z odbiorcą - opowiada kurator wystawy Marek Śnieciński.
- Paweł Jarodzki był jego bratankiem, a także studentem, który u wuja na ASP we Wrocławiu postanowił robić swój dyplom. Swoje dzieła umieszczał często na niekonwencjonalnych, niekiedy przypadkowych, a często także nietrwałych tworzywach. Jego obrazy i teksty komentowały otaczającą nas rzeczywistość i kulturę, co sprawiło, że o Pawle mówiło się, że jest polskim Andym Warholem - dodaje.
Konrad i Paweł Jarodzcy na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.
Co zobaczymy na wystawie "Trzy rozmowy"?
Na nowej wystawie w galerii Salon Akademii działającej w ASP w Warszawie można oglądać dzieła obu artystów. "Trzy rozmowy" to międzypokoleniowy dialog o ciele i erotyce, o wojnie i śmierci, a także inteligentne, pełne niepokoju, ale i humoru, diagnozy współczesności.
21:41 CZWÓRKA Stacja Kultura - wystawa 29.02.2024.mp3 "Trzy rozmowy" - o wystawie w Salonie Akademii ASP w Warszawie opowiada kurator Marek Śnieciński (Stacja Kultura/Czwórka)
- Tytułowe "Trzy rozmowy" dotyczą trzech zagadnień. Jeśli chodzi o ciało i erotykę, Konrad stawiał akcenty na wątkach egzystencjalnych. Paweł skupiał się na uprzedmiotowieniu ciała i cielesności we współczesnej kulturze - mówi gość Czwórki.
- W obszarze przemocy, wojny, śmierci artyści krążyli wokół takich samych pytań. Konrad przepracowywał wojenne wspomnienia, Paweł od samego początku był wyczulony na opresyjność kultury, na schematy myślowe, które są nam narzucane. Podejmował także wątek uchodźców i sytuacji na granicy z Białorusią. Chętnie posługiwał się przy tym technikami zaczerpniętymi ze street artu. I tego typu realizacje też znajdziemy na wystawie - opowiada gość Kasi Dydo.
Wujek z bratankiem w artystycznym dyskursie
Artyści należeli do dwóch różnych generacji, ale tym, co ich łączyło, była postawa twórcza. Obaj w swych dziełach komentowali otaczającą ich rzeczywistość. - Obaj mieli świadomość, że świat staje się takim (choćby na pewien czas), jakim stwarzają go nasze o nim narracje, jakim potrafimy go sobie wyobrazić w naszych opowieściach. Opowiadanie o świecie to prastara domena sztuki - podsumowuje Marek Śnieciński.
Konrad Jarodzki "Głowa / Dark", 1970, olej, płótno, 77 × 105.
Zobacz także:
Na ekspozycję "Trzy rozmowy" składa się prawie 130 dzieł malarskich, rysunków, obiektów i szablonów. Wystawę będzie można oglądać do 5 kwietnia 2024 roku w Warszawie.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Marek Śnieciński (kurator wystawy "Trzy rozmowy")
Data emisji: 29.02.2024
Godzina emisji: 10.15
wmkor