Jarosław Trybuś i Piotr Korduba: warszawskie mieszkania są inne. Co w nich jest?

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2024 14:40
24 warszawskie mieszkania w blokach, kamienicach i wieżowcach to bohaterowie książki Jarosława Trybusia i Piotra Korduby. Możemy zajrzeć do wnętrz i poznać ich historię i zmianę. Autorzy podkreślają, że to inne mieszkania niż w całej Polsce. 
Na potrzeby książki autorzy zdecydowali się wykluczyć takie miejsca do życia jak domy. Interesowało ich zestawienie tego, co stabilne, czym jest architektura zastana, z czymś, co można kształtować, zmieniać
Na potrzeby książki autorzy zdecydowali się wykluczyć takie miejsca do życia jak domy. Interesowało ich zestawienie tego, co stabilne, czym jest architektura zastana, z czymś, co można kształtować, zmieniaćFoto: shutterstock/Serg_1974
  • Jarosław Trybuś i Piotr Korduba to autorzy książki "Warszawskie mieszkania. Biografie miejsc, rzeczy i ludzi". 
  • Warszawskie mieszkania są inne od wszystkich - to spostrzeżenie było inspiracją do napisania tej pozycji. 
  • Na potrzeby książki autorzy zdecydowali się wykluczyć takie miejsca do życia, jak domy, mieszkania projektowane na zamówienie i te wynajmowane. 
  • Niezwykłą uwagę autorzy zwrócili na przedmioty znajdujące się w mieszkaniach i kryjące się za nimi historie. 

To nie berlińskie czy poznańskie mieszkania Jarosław Trybuś i Piotr Korduba uczynili bohaterami swojej książki "Warszawskie mieszkania. Biografie miejsc, rzeczy i ludzi". Zdecydowali się na stolicę, ale wcale nie z tego względu, że stolicą jest. 

- My jesteśmy tutaj - mówi Jarosław Trybuś. - Piotr bywa często, ja jestem od 20 lat. Obaj nie jesteśmy stąd. Mamy wspólne doświadczenie Poznania, ja jeszcze kilku innych miast. Razem doszliśmy do wniosku, że warszawskie mieszkania są inne od innych. 

- Ich różność wynika z dziejowych perturbacji, co nie znaczy, że mówimy tylko o domach, które zostały zniszczone i są odbudowane, albo ich nie ma wcale, a na ich miejscu jest coś zupełnie innego - podkreśla Piotr Korduba. - Chodzi o fizyczną właściwość tych miejsc, która przejawia się w wielkiej elastyczności przestrzeni, która musiała, w wielu dziejowych momentach, odpowiadać na wielkie potrzeby społeczne. Raz trzeba było je skracać, raz powiększać. To mieszkania, które zmieniały właścicieli, raz intencjonalnie, raz z przymusu. Były odbudowywane, ale nie zawsze profesjonalnie, czasem w sposób spontaniczny, prowizoryczny - to do dziś wychodzi z mieszkań. 

Książka o mieszkaniach. Domy wykluczone

Na potrzeby książki autorzy zdecydowali się wykluczyć takie miejsca do życia jak domy. Interesowało ich zestawienie tego, co stabilne, czym jest architektura zastana, z czymś, co można kształtować, zmieniać. - W przestrzeni mieszkania można działać, ale rama zewnętrzna jest nieusuwalna, nieelastyczna - mówi gość Michała Piwowarka. 

Jarosław Trybuś i Piotr Korduba zrezygnowali również z przestrzeni wynajmowanych i tych projektowanych na zlecenie, które nie były świadomie kształtowane przez właścicieli. 

- U źródeł tego wszystkie jest przeświadczenie, że zamieszkiwanie to jest fenomen, ponieważ w strukturze domowej odbijają się zawsze wszystkie najważniejsze procesy cywilizacyjne - podkreśla gość "Stacji Kultura". 


Posłuchaj
23:37 czwórka stacja kultura 27.06.2024 warszawskie 9.11.mp3 O warszawskich mieszkaniach opowiadają Jarosław Trybuś i Piotr Korduba (Stacja Kultura/Czwórka)

 

Tym, co zdaniem autorów "Warszawskich mieszkań" wpływa na silny związek mieszkań z osobowościami, są przedmioty, wyposażenie mieszkań, rzeczy, które mieszkańcy zgromadzili wokół siebie. - One są związane z naszymi potrzebami, gustem, sposobem życia - wyjaśniają. - Dzięki nim jesteśmy w stanie odczytać, kto jest właścicielem mieszkania, o ile jest ono świadomie urządzone - dodaje Jarosław Trybuś. 

Piotr Korduba zwraca również uwagę na sposób, w jaki różne przedmioty trafiły do mieszkań, jak są używane i eksponowane. - Są ciekawe rzeczy pozyskane na śmietniku, inne znaleziska. Widać przyrastającą czułość naszych rozmówców i rozmówczyń wobec historii Warszawy, nawet tej niedawnej. 

Rozmowy bez schematu

Jarosław Trybuś i Piotr Korduba szukali mieszkań ludzi, którzy mieszkają ciekawie. Nie szli na spotkania z ankietą, za każdym razem spotykali się z inną historią, innym wnętrzem. - Nie podchodziliśmy do tego schematycznie - wyjaśniają. - Choć w pewnym momencie rozmowy padały podobne pytania, o miejsce, jego wybór, o istotne przedmioty. Rozmawialiśmy o historiach, które oni chcieli opowiedzieć. Rozmówcy byli niezwykle szczerzy. Zaglądaliśmy do szaf, schowków, a nawet piwnic. 

W Czwórce wspominają fotografię z targu staroci, która stała się rodzinnym eksponatem w domu Tomasza Januchty, czy dzbanek stojący u Agnieszki Morawińskiej, jedna rzecz z domu jej rodziców, która przetrwała pożar biblioteki. 

Wśród przeprowadzonych rozmów były takie, których treść mogłaby być początkiem wielkiej książki, nawet kilkutomowej. - Na szczęście czuwała nad nami nasza redaktorka, pilnowała, by rozdziały były podobnej długości - przyznają autorzy. - Niektóre z nich mają dłuższe macki w stronę polskiej kultury - np. historia Justyny Sobolewskiej i jej babci, niewidomej poetki Jadwigi Stańczakowej, albo mieszkanie państwa Hansenów, zaprojektowane przez Oskara Hansena i jego żonę - wielki, modernistyczny, konceptualny projekt na 40 m kw. 

Warszawskie mieszkania, mimo że bardzo różne, łączy kilka cech. Są nimi: elastyczność, podleganie przemianom, cierpliwość.  - W wielu miastach tak nie jest, a zasób mieszkaniowy jest o wiele bardziej twardy - oceniają goście Czwórki. - Obok elastyczności warszawskich mieszkań ich cechą jest również ich niekompletność. Są wypełnione niekompletnymi serwisami, pojedynczymi meblami, rzeczami, które są ułomne. To wszystko tworzy atmosferę dużego przemieszania, eklektyczności. 

Piotr Korduba zauważa również śmiałość i rozmach w realizacji warszawskich mieszkań. 

W książce o mieszkaniach stolicy dominuje budownictwo lat 30. XX wieku, ale nie brakuje też blokowisk czy różnych kuriozów nadbudowy.  

- Ta książka jest o czymś więcej niż ciekawe i ładne wnętrza. Tu sam klucz estetyczny nie działa, nie pytaliśmy też o to - mówi Jarosław Trybuś. - Są tu piękne mieszkania, np. mieszkanie Pani Ficowskiej, która dziś mieszka pięknie i wygodnie, ale jest dzieckiem uratowanym z getta. Ta historia zaczyna się od innego życia niż to, które widzimy dziś. 




"Moje hobby to mieszkanie"

W książce "Warszawskie mieszkania" pojawi się postać Felicji Uniechowskiej, której dziś już z nami nie ma, ale była ona pierwszą osobą, która zaczęła w autorski sposób pisać o warszawskich mieszkaniach - już w latach 60. XX wieku. - Miała swoją rubrykę "Moje hobby to mieszkanie" w czasopiśmie "Ty i ja". Stworzyła tam swój autorski pomysł fotograficzno-reporterski - opowiadają autorzy. - Gdy ją poznaliśmy, była osobą pełną życiowej mądrości i podkreślała, że rzeczy muszą krążyć, ale u schyłku życia wiedziała, że to, co ma, co kupiła, wyszperała, musi wrócić do obiegu, bo ktoś na to czeka. Podobnie dziś działa Anda Rottenberg. To ciekawa i nieunikniona perspektywa dla tych mieszkań, które dziś mają antyki, starocie, przedmioty ze śmietnika, design czy vintage. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Michał Piwowarek

Goście: Jarosław Trybuś i Piotr Korduba (autorzy książki "Warszawskie mieszkania. Biografie miejsc, rzeczy i ludzi")

Data emisji: 27.07.2023

Godzina emisji: 9.11

pj/kormp

Czytaj także

Polak "na swoim". Dlaczego nie chcemy wynajmować mieszkań?

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2018 17:11
83% Polaków ma mieszkanie lub dom na własność, podczas gdy 40% Niemców i ponad połowa Szwajcarów wynajmuje lokum. Dlaczego Polacy wolą kupować mieszkania?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co łączy dom handlowy z potopem szwedzkim? Co robi Czarny Ninja w Warszawie?

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2020 19:27
Któż nie zna opowieści o czarnej wołdze i Bazyliszku? To już historia. Współczesna Warszawa doczekała się nowych legend miejskich na miarę XXI wieku.
rozwiń zwiń