- Wystawa "Frida Kahlo. Życie ikony" zaprasza nas w świat Fridy Kahlo.
- Jest to ekspozycja biograficzna. Nie ma tu zbyt wielu obrazów, a jest dużo informacji na temat ścieżek jej życia, niezwykle ciekawego i dramatycznego.
- Wystawa prowadzi widza przez życie artystki, uwzględnia szczególnie dramatyczne wydarzenia, które mocno wpłynęły na jej losy.
- Ekspozycja wykorzystuje technologię 3D, multimedialne ekrany i muzykę, byśmy lepiej poczuli klimat Meksyku pierwszej połowy XX wieku. To multimedialny spacer przez życie artystki.
W Warszawie prezentowana jest immersyjna, biograficzna wystawa "Frida Kahlo. Życie ikony". Ekspozycja podbiła serca publiczności wielu miast Europy, Ameryki i Australii. Sieć wirtualnych pokazów pozwala widzom zanurzyć się w życie tej meksykańskiej artystki.
Autorzy ekspozycji prowadzą nas przez kilka sal, w których towarzyszą nam cyfrowe obrazy, technologie i dźwięki. Płyniemy przez życie Fridy od dzieciństwa do ostatnich dni życia. - Ekspozycji towarzyszy muzyka, ona zawsze jest elementem naszych immersyjnych wystaw. Zawsze jest obraz, ale też ścieżka dźwiękowa - mówi Ola Kresowska z Art Box Experience. - Tym razem ruszamy w świat najsłynniejszej meksykańskiej i najsłynniejszej latynoamerykańskiej artystki. W związku z tym towarzyszy nam ścieżka dźwiękowa oparta o najważniejsze szlagiery meksykańskie. Muzyka wprowadza nas w klimat.
Już przy wejściu na wystawę wita nas tradycyjny ołtarzyk dla zmarłych. - To tradycyjny wystrój każdego meksykańskiego domu podczas święta zmarłych - Dia de los Muertos. Święto obchodzone jest hucznie i na wesoło. To ciekawa tradycja - ocenia rozmówczyni Weroniki Puszkar. - Zwykle w Meksyku ustawiany jest kilkupiętrowy ołtarzyk z fotografiami zmarłych i różnymi symbolicznymi przedmiotami, jak czaszki, świeczki, owoce. U nas jest fotografia Fridy Kahlo - cała nasza wystawa jest pielęgnacją pamięci o Fridzie Kahlo.
W kolejnej sali możemy oglądać wyświetlane na ekranach obrazy. Jak jednak podkreśla rozmówczyni Czwórki, nie ma ich dużo. - My prezentujemy biografię Fridy Kahlo. Nie ma tu zbyt wielu obrazów, a jest dużo informacji na temat ścieżek jej życia, niezwykle ciekawego i dramatycznego.
07:40 czwórka stacja kultura 22.02.2023 frida 11.15.mp3 O wystawie "Frida Kahlo. Życie ikony" opowiada Ola Kresowska (Stacja Kultura/Czwórka)
Dramaty i narodziny artystki
Frida Kahlo już w dzieciństwie zachorowała na polio, w tamtym czasie chorobę śmiertelną. Udało jej się z tego wyjść, ale nie bez szwanku. W wieku 18 lat przeżyła wypadek komunikacyjny - zderzenie autobusu z tramwajem. - W gazecie codziennej tego czasu, Frida została wymieniona jako jedna ofiar śmiertelnych tego zdarzenia - przypomina Ola Kresowska. - Udało jej się przeżyć, ale przez wiele miesięcy była przykuta do łóżka. To wydarzenie przekreśliło jej plany zastania lekarką. Podczas długiej rekonwalescencji zaczęła malować - umarła lekarka, aktywista, a urodziła się światowej sławy artystka - dodaje.
Niezwykle ważnym elementem w życiu Fridy Kahlo było poznanie jej wielkiej miłości - Diego Rivery, polityka i artysty. Życie z nim też nie było usłane różami. Diego zdradzał Fridę m.in. z jej młodszą siostrą.
Na wystawie "Frida Kahlo. Życie ikony" nie brakuje też prywatnych przedmiotów z życia malarki. Jedna z sal całkowicie poświęcona jest wypadkowi komunikacyjnemu, który odmienił losy artystki.
Nowe technologie na wystawie
- Wzbogacona jest o takie elementy jak prezentacja 3D - można założyć trójwymiarowe okulary i przyjrzeć się wypadkowi - poleca rozmówczyni Czwórki. - Frida nigdy, choć malowała obrazy biograficzne, nie namalowała momentu wypadku. Sama pisała i mówiła, że to była chwila, kilkanaście sekund, które zmieniły jej życie. Ten moment był tak absurdalny w jej odczuciu, że przez całe życie nie mogła się z tym wizualnie ułożyć - dodaje.
Frida pamiętała, że w czasie wypadku zgubiła but. Pamiętała, że nie jechała tym autobusem co zwykle, lecz późniejszym, bo wróciła do szkoły, by poszukać parasolki. - Uważała, że to wszystko nie powinno się wydarzyć, zlepek tych szczegółów był dla niej niezrozumiały.
Łóżko - tron triumfalny
W tej samej sali odnajdziemy też łóżko, które jest ważnym elementem w całym życiu Fridy. - Spędzała w nim czas jako dziecko, gdy chorowała na polio, później podczas rekonwalescencji - wymienia Ola Kresowska. - Gdy była starsza, bóle nóg i pleców sprawiały, że całe dnie spędzała właśnie w łóżku. Na nim została też przyniesiona przez swoich uczniów na wernisaż swojej pierwszej indywidualnej wystawy, która odbyła się na rok przed jej śmiercią w 1954 roku. Łóżko było jej tronem triumfalnym.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Materiał przygotował: Weronika Puszkar
Data emisji: 22.02.2024
Godzina emisji: 11.15
pj/wmkor