Jak zaznacza Robert Ciupa ze Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności - tego typu mobilna wystawa została zorganizowana po raz pierwszy. Jej głównym celem jest przedstawienie historii tamtych dni - tłumaczy.
Zdaniem rodzin ofiar, oraz osób odwiedzających wystawę taka ekspozycja była bardzo potrzebna, gdyż z jednej strony jest to oddanie hołdu poległym, z drugiej zaś przypomnienie tamtych traumatycznych wydarzeń. Wystawę "Kopalnia strajkuje...Strajk i pacyfikacja Kopalni 13-16 grudnia 1981 roku", można oglądać do 23 września, na deptaku przy ulicy Mariackiej w Katowicach.
Strajk w "Wujku"
Górnicy z Wujka zastrajkowali 13 grudnia 1981 roku, domagając się uwolnienia przewodniczącego kopalnianej Solidarności Jana Ludwiczaka.
Potem zażądali też m.in. zniesienia stanu wojennego i zwolnienia wszystkich internowanych. 16 grudnia milicja i wojsko otoczyły kopalnię. W czasie szturmowania zakładu padły strzały. Na miejscu zginęło sześciu górników, trzej inni zmarli później wskutek odniesionych ran. Zginęli: Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Joachim Gnida, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Jan Stawisiński, Zbigniew Wilk i Zenon Zając.
Zobacz serwis specjalny: STAN WOJENNY >>>
Po pacyfikacji służby bezpieczeństwa zatrzymały osiem osób. Oskarżono je o organizowanie i kierowanie strajkiem. W lutym 1982 roku czterech z nich skazano na karę od trzech do czterech lat więzienia, pozostałych uniewinniono. Prowadzono też śledztwo dotyczące odpowiedzialności milicjantów za użycie broni palnej. 20 stycznia 1982 roku zostało ono umorzone. Prokuratura wojskowa uznała, że członkowie plutonu specjalnego użyli broni zgodnie z przepisami i działali w ramach obrony koniecznej.
Procesy przeciwko sprawcom masakry ruszyły dopiero w latach 90. W 2008 roku w ostatnim procesie zapadł prawomocny wyrok skazujący 14 byłych zomowców z plutonu specjalnego, którzy brali udział w pacyfikacji kopalń "Wujek" i "Manifest Lipcowy". Sąd uznał wszystkich oskarżonych za winnych zbrodni komunistycznej. Otrzymali oni kary od 3,5 do 6 lat więzienia. W 2009 roku, po 28 latach od masakry, Sąd Najwyższy ostatecznie utrzymał wyrok.
pp/IAR/PR Katowice
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>