Aby cieszyć się dłużej życiem działania wolontariusza muszą wynikać z chęci pomocy innym, a nie sobie.
Naukowcy, którzy doszli do takich wniosków, swoje tezy oparli na danych zebranych w ramach Wisconsin Longitudinal Study. Skompletowane informacje dotyczyły grupy liczącej ponad 10,3 tys. osób i były sukcesywnie uzupełniane od końca lat 50., kiedy to ukończyły one szkołę średnią. W 2008 roku średnia wieku uczestników badań wynosiła około 69 lat.
W 2004 roku osoby badane poproszone zostały o wypełnienie kwestionariusza dotyczącego angażowania się w wolontariat w ciągu ostatnich 10 lat. Pytania odnosiły się głównie do tego, jak często ktoś angażował się w działania pomocowe i z jakich pobudek to robił: czy poprzez pomoc innym chciał poprawić samopoczucie sobie i zapomnieć o własnych problemach czy też ważne było dla niego polepszenie czyjegoś położenia.
Okazało się, że wolontariusze, którzy zdecydowali się pomagać innym nie myśląc o sobie żyli dłużej w porównaniu z innymi grupami!
W ciągu czterech lat po wypełnieniu przez badanych kwestionariusza dotyczącego wolontariatu zmarło 4 % tych, którzy kierowali się własnymi potrzebami angażując się w pomoc innym. Z kolei spośród wolontariuszy, którzy skoncentrowani byli na potrzebach innych było to zaledwie 1,6 %.
– Nie tylko te badania, ale także wiele innych wcześniejszych badań pokazują, że pomoc innym wpływa na własny dobrostan, zarówno fizyczny jak i psychiczny – komentuje Konrad Maj z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej. – A to wszystko przez wewnętrzną gratyfikację, której doświadczamy – wyjaśnia.
Więcej dowiesz się z audycji "W cztery oczy".
ap