Podobno, żeby bezpiecznie jeździć w warunkach zimowych należy nauczyć się… driftować. Zdaniem ekspertów, w sytuacjach "kryzysowych" ta umiejętność pomaga skutecznie wyjść z opresji.
– Najlepiej uczyć się na jakimś placu, w bezpiecznym miejscu – mówi Jarosław Cybulski, który zajmuje się driftingiem zawodowo. – Warto zacząć od jazdy po prostu w kółko, w przypadku której cała trudność polega właściwie wyłącznie na umiejętnym operowaniu gazem.
Naukę driftu najlepiej zaczynać właśnie zimą, gdyż podczas trudnych warunków atmosferycznych można nauczyć się najwięcej. – Chodzi o bezpieczeństwo, bo poślizg to ułamki sekund – mówi Cybulski. – Jeśli pojedziemy gdzieś za miasto i tam znajdziemy się w takiej sytuacji, szanse na wyjście cało mają właśnie ludzie, którzy wiedzą, kiedy dodać, kiedy ująć gazu i w którą stronę skręcić kierownicę.
Driftowanie może nauczyć kierowców panowania nad pojazdem i szybszych reakcji w niespodziewanych sytuacjach drogowych. Dowiedz się więcej o tym, jak nauczyć się driftu, słuchając nagrania materiału reporterskiego Katarzyny Węsierskiej z "Poranka OnLine".
(kd)