Sven Ehmann pracuje w Berlinie i ma na swoim koncie ponad 40 publikacji dla Gestalten - międzynarodowego wydawnictwa książek o sztuce i designie, traktujących między innymi o projektowaniu mebli, jedzeniu, środowiskach interaktywnych, kulturze rowerowej oraz graficznym przedstawianiu informacji. Jest także współkuratorem wystaw w galerii Gestalten Space. Ekspozycję zrealizowaną w Łodzi można potraktować jako wykładnię jego teorii o epoce wielkich naprawiaczy.
- Światopogląd Ehmanna sprowadza się do pięciu zasad, których zastosowanie gwarantuje, że przyszłość nie będzie głupia. Wśród nich są takie wskazówki jak zrób to sam, naprawiaj i kopiuj - mówi Natalia Mazur. - Ja wiem, że z punktu widzenia nas, Polaków, to nie jest nic odkrywczego, bo latami cerowało się u nas pończochy, naprawiało buty. Ale warto się przyjrzeć tej postawie, bo ona jest przyjazna dla portfela, proekologiczna i uciera nosa wszystkim korporacjom, które usiłują nam wmówić, że żeby być trzeba kupować.
Jednym z prezentowanych tam eksponatów, była bijąca teraz rekordy popularności w społeczności naprawiaczy guma sugru: - To silikonowa guma o właściwościach modeliny, która zachowuje plastyczność przez mniej więcej pół godziny po wyjęciu z opakowania - wyjaśnia dziennikarka "Wysokich Obcasów". - Wygląda trochę jak cukierek i zdaniem użytkowników jest w stanie naprawić prawie wszystko. Są tacy, którzy za jej pomocą reperują przetarte dżinsy.
Wywiad Natalii Mazur ze Svenem Ehmannen znajdziecie w marcowym numerze "Wysokich Obcasów Extra", a rozmowa z "Poranka OnLine" dołączona jest w pliku dźwiękowym do tego artykułu.
kul