- Obserwując gwiazdozbiór Łabędzia, patrząc na jego środkową gwiazdę, widzę na odległość ponad tysiąca lat świetlnych. Przypominam, że światło w ciągu sekundy jest w stanie pokonać 300 tysięcy kilometrów, więc jest to niewyobrażalna odległość - mówi optometrysta Vision Express Andrzej Piotrowski.
Spoglądając na słońce, widzimy na odległość 8,5 minuty świetlnej. - To, czy możemy zobaczyć dany obiekt, czy nie, zależy tak naprawdę od jego wielkości kątowej. Przeciętny śmiertelnik jest w stanie rozróżnić obiekty widziane pod kątem rzędu jednej minuty - wyjaśnia Andrzej Piotrowski.
Wzroku doskonałego wciąż możemy zazdrościć sokołowi. To jest związane z inną budową siatkówki. Jaką? Dowiesz się, słuchajac materiału Justyny Majchrzak w audycji Patryka Kuniszewicza "W cztery oczy".
(pj)