Koszyce to miasto "bardzo historyczne", które w ubiegłym roku ogłoszone zostało Europejską Stolicą Kultury. - Jest tam największa liczba zabytków na Słowacji - przekonuje Adam Gąsior z pisma "Nasze podróże". - Główna ulica Koszyc przypomina "wrzecionowaty rynek" i jest już odnowiona, są tam wspaniałe kamieniczki, aż sześć teatrów, a jej dominantą jest Katedra św. Elżbiety, z dwoma charakterystycznymi, nierównymi wieżami.
Jedną z atrakcji Koszyc jest niewielka, bardzo urokliwa uliczka o nazwie Rzemieślnicza. - Na niej mieści się kilkanaście prawdziwych warsztatów rzemieślniczych, w których można zobaczyć jak pracuje się zarówno u garncarza, jak i u złotnika - przyznaje Gąsior. - Znajduje się tam jednak także mnóstwo niewielkich, modnych wśród młodzieży knajpek.
Słowacy to jednak także naród ludzi kreatywnych i z poczuciem humoru. - Na niedalekich całkiem przedmieściach miasta jeden z artystów postawił swoisty pomnik kultury ludowej. Na 12-piętrowym wieżowcu znajdują się dziś więc trzy stodoły pochodzące z Orawy - mówi Gąsior. - To bardzo modne miejsce wśród młodych ludzi.
Krásnohorská Jaskyňa/fot.
wikimedia.commons/fot.Martin
Hlauka (Pescan)
Koszyce to nie tylko miasto godne odwiedzenia, ale także dobre miejsce na "bazę wypadową" w pozostałe części wschodniej Słowacji, np. nad wodę. - Nad jeziorem Zemplínska Šírava Słowacy wybudowali park termalny, to duży kompleks basenów - mówi Gąsior. - Warto też wybrać się na wycieczkę rowerową wokół Winnego Jeziora, zatrzymać się i zobaczyć kilka winnic i winnych piwnic.
Odwiedź z nami najciekawsze zakątki świata <<<
Kolejnym obowiązkowym punktem na szlaku po rejonie wschodniej Słowacji jest Jaskinia Krasnohorska. - Jest wyjątkowa. Przed wejściem trzeba się ubrać w specjalne stroje grotołazów, założyć kaski i latarki, mocowane na czole - opowiada gość "4 do 4". - Tam nie ma bowiem oświetlenia naturalnego, ani betonowych chodników.
Co warto jeszcze zobaczyć, będąc we Wschodniej Słowacji? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Adamem Gąsiorem.
(kd/kul)