Muzeum Martyrologii "Pod zegarem" powróciło właśnie na mapę turystyczną Lublina po dwóch latach remontu. Miejsce zostało unowocześnione, ale dziś jest także przez wielu na nowo odkrywane, dzięki przebudowie znaleziono bowiem m.in. inskrypcje, które tworzyli dawni więźniowie. - W ośmiu celach ze ścian zostały zdrapane warstwy farb malarskich. Odkryto, że pierwotnie na tych ścianach znajdowały się napisy z lat 1940-1944: "nie trać nadziei", "nie upadaj na duchu", imiona, nazwiska, daty… Ale także późniejsze, po Gestapo, urzędowali tu bowiem funkcjonariusze NKWD, czyli tajnej policji sowieckiej, były tu też wojskowe służby wewnętrzne - mówiła Barbara Oratowska, dyrektorka Muzeum. W celach znajdują się oryginalne prycze, m.in. z Majdanka, krzesła czy stoliki.
Co jeszcze odkryto podczas remontu Muzeum? Co oglądać dziś można w dawnych celach i jak wyglądały przed kilkudziesięciu laty - dlaczego okna w nich podczas urzędowania tam Gestapo zabite były deskami? Co więźniowie - siostry, bracia - pisali w "grypsach" do siebie w latach 40. ubiegłego stulecia? Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy z Czwórki.
Zapraszamy także do wysłuchania nagrania pierwszej godziny audycji. Gościem Czwórki był p.o. dyrektora Narodowego Instytutu Dziedzictwa Bartosz Skaldawski, który zapraszał na wirtualne wycieczki po Polsce i opowiadał o portalu Zabytek.pl. Znajduje się około 22 000 obiektów, informacji o nich z opisami, zdjęciami, modelami 3D obiektów i lokalizacją.
***
Tytuł audycji: Hotspot
Prowadzi: Mateusz Kulik
Data emisji: 13.01.2017
Godzina emisji: 16.07
kd/jp