Mimesis, czyli protezy bioniczne. Licealiści budują sztuczną rękę

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2020 08:53
Stołeczni licealiści stworzyli projekt Mimesis. Stosując najnowszą technologię, chcą zbudować protezę bioniczną dłoni i przedramienia. - Lubimy wyzwania - mówili w Czwórce Kinga Leśniewska, Jan Wojciechowski, Antoni Popecki, Jakub Szczepaniak.   
Audio
  • O projekcie Mimesis opowiadają jego twórcy (Stacja Nauka/Czwórka)
Zdjęcie zespołu, od lewej: Jan Wojciechowski, Antoni Popecki, Jakub Szczepaniak, Kinga Leśniewska
Zdjęcie zespołu, od lewej: Jan Wojciechowski, Antoni Popecki, Jakub Szczepaniak, Kinga LeśniewskaFoto: Mimesis/mat.pras.

etna 1200.jpg
Aktywność wulkaniczna a klimat. Co spowodowałaby erupcja?

Mimesis z języka greckiego oznacza "naśladowanie". - Naśladowanie natury, dzieł mistrzów, dążenie do ideału - tłumaczyła Kinga Leśniewska. - Tworząc naszą protezę, chcemy oddać pełną funkcjonalność prawdziwej ręki.

Jak to ma działać? Za pomocą sygnałów elektrycznych, przechodzących przez mięśnie, proteza sterowana ma być tak, jak prawdziwa ręka. - Będziemy odczytywać sygnały elektryczne z mięśni, ale nie będzie to proces inwazyjny, bo ma działać dzięki elektrodom naklejanym na skórę - mówili młodzi naukowcy. 

ZOBACZ TAKŻE Ekstremalne zwierzęta. Jak wytrzymują niskie temperatury? >>>

Jak przekonują goście Czwórki koszty profesjonalnych protez bionicznych, dostępnych dziś na rynku przekraczają możliwości "zwykłego Kowalskiego" i sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. - Zaczęliśmy zgłębiać temat i okazało się, że można - na bazie komponentów dostępnych m.in. w sklepach z elektroniką - stworzyć taką protezę samemu za ułamek tej ceny - mówili goście Czwórki.

  

 

Dziś mają już zbudowaną samą dłoń, gotowy model przedramienia, a sprzęt niezbędny do realizacji projektu został już zamówiony. Jak przekonują, choć o protezach bionicznych nie nauczyli się w szkole, wiedzy też im nie zabraknie. - Wiele elementów wymyślamy samodzielnie, czerpiemy też z internetu. Nie jest to jednak rozwinięta i ogólnodostępna dziedzina, więc nie ma tu łatwych źródeł - mówili goście Patryka Kuniszewicza. - Działamy głównie sami, ale mamy sponsorów, dlatego mogliśmy pozwolić sobie m.in. na drukarkę 3D.

Grupa uczniów do pracy nad pomysłem przystąpiła w ramach olimpiady "Zwolnieni z teorii". Młodzi naukowcy wspominali w studiu Czwórki także m.in., skąd wziął się ich pomysł i co zainspirowało ich do stworzenia właśnie takiego urządzenia. Opowiadali m.in., jak podzielili się pracą, by ich działania były efektywne. Zdradzili też, ile kosztować będzie stworzenie protezy jednej ręki.

***

Tytuł audycji: Stacja Nauka

Prowadzi: Patryk Kuniszewicz

Materiał przygotowała: Jan Wojciechowski, Antoni Popecki, Jakub Szczepaniak, Kinga Leśniewska (uczniowie CXXII Liceum Ogólnokształcącego im. Ignacego Domeyki w Warszawie)

Data emisji: 3.02.2020

Godzina emisji: 12.08

kd/ac

Czytaj także

Skan twarzy obowiązkowy przy rejestracji telefonu. To już w Chinach

Ostatnia aktualizacja: 12.12.2019 15:12
Od początku grudnia 2019 roku Chińczycy, wchodząc w posiadanie nowego telefonu muszą wyrazić zgodę na wykonanie skanu swojej twarzy. Tamtejsze władze mówią o większym bezpieczeństwie, ale obywatele obawiają się inwigilacji i nadmiernej kontroli.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy wszystkie smartfony będą mieć takie same ładowarki?

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2020 21:54
Parlament Europejski chce ujednolicenia ładowarek do urządzeń elektronicznych. Politycy przygotowują zmiany, na mocy których wszystkie urządzenia przenośne będzie można naładować ładowarką jednego typu.
rozwiń zwiń