Co w praktyce oznacza "slow life"?
Poczuła niedosyt Ameryki Łacińskiej
Założyła, że w każdym z krajów Ameryki Południowej spędzi maksymalnie dwa miesiące. Plan nie wypalił. Kolumbia stała się dla niej, jak mówiła bliska od pierwszego momentu.
- Jest niezwykle kolorowym i gościnnym krajem - mówiła. - Wypaliłam się w swojej poprzedniej pracy i stwierdziłam, że to dobry czas, by postawić na siebie. Zwolniłam się po kilku latach pracy. Odchodziłam z uśmiechem na twarzy, jeszcze większy pojawił się, kiedy wylądowałam na lotnisku. Zobaczyłam wiele mniej i bardziej turystycznych zakątków tego kraju i dziś wiem, że na pewno jeszcze tam wrócę - opowiadała.
Posiłek z rekina i wulkaniczny pył. Odwiedzamy Islandię
Od rajskich plaż po dżunglę
A podróżować można od rajskich plaż na Wybrzeżu Karaibskim po prawdziwą dżunglę i rdzenne plemiona Amazonii. Czym jeszcze żyje ten kraj? Jak mówiła podróżniczka, przede wszystkim kawą, którą Kolumbijczycy uwielbiają. Żywa jest tam kultura picia kawy. To, co ostatecznie znajdzie się w twojej filiżance możesz poznać od pierwszego ziarenka, które rośnie na tamtejszych plantacjach. Dowiemy się, jak się je przygotowuje, suszy, jakimi technikami można je wypalać. Wszechobecna, jak mówiła, jest tam też muzyka. - To bardzo gościnny kraj. Nawet ci, którzy nie mogą pozwolić sobie na różnego rodzaju udogodnienia przyjmą cię do swojego domu - przekonywała.
To kraj kawy i salsy
Kolumbia to też kraj mięsożerców. - W lokalnych restauracjach możesz zamówić danie składające się wyłącznie z kawałków różnego rodzaju mięsa. Uwielbiają też ziemniaki. Na niektóre kwestie trzeba jednak uważać. - Bardzo niechętnie rozmawiają o narkotykowej przeszłości tego kraju. Wydarzenia, które mogliśmy oglądać choćby w serialu Narcos miały miejsce ponad dwadzieścia lat temu. Dziś Kolumbia chce słynąć z salsy, kawy i pięknej pogody. Łatwo obrazić tubylców zaczynając ten drażliwy temat - opowiadała.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Marta Vargas Pinzon
Data emisji: 4.02.2020
Godzina emisji: 16.10
ac