Możemy już spacerować po parkach i lasach, ale zazielenienie najbliższego otoczenia przyda się każdemu. Warto posiać na własnym balkonie rośliny, które poprawią jakość naszego powietrza, zasmakują owadom zapylającym i sprawią, że relaks w takiej zieleni będzie zdrowszy i przyjemniejszy.
Łąka kwietna to pomysł na kawałek natury w miejskiej dżungli. Coraz więcej balkonów i ogródków w mieście staje się siedliskami dla owadów i ptaków. Możemy stworzyć w takich warunkach coś, na kształt łąki, w której mogą schronić się inne stworzenia. Odpowiednio dobrane rośliny mogą stworzyć prawdziwą wyspę bioróżnorodności wśród bloków. - Wybierajmy spośród roślin odpornych na ekspozycję słoneczną i okresy przesuszenia - radziła Agnieszka Nowak z Fundacji Łąka.
- Dobre będą te wysokie i mało rozłożyste. To prawdziwa oaza pokarmowa dla owadów i zwierząt. Polecamy mak, chaber, bławatek i kąkol, rumianki i ostróżeczki. Owady skorzystają zwłaszcza z roślin miododajnych - opowiadała.
Jak zadbać o to, by w sezonie odpowiednio wzrastały i kwitły? Dobierajmy mieszanki roślin jednorocznych, bo te najlepiej przyjmują się w polskich warunkach. Rośliny zwykle wysiewa się na wiosnę, jednak tej zimy nie było śniegu, warto więc sprawdzić, kiedy spadnie pierwszy deszcz. Nie używajmy też ziemi torfowej, lecz tej, o małej kwasowości i pamiętajmy o dobraniu donicy o odpowiednich rozmiarach.
Więcej porad w nagraniu audycji.