Od marca 50 procent Polaków w wyniku lockdownu zaczęło częściej korzystać z telefonu czy laptopa. W sieci spędzamy mnóstwo czasu, pracujemy, uczymy się, robimy zakupy, uczestniczymy w wydarzeniach kulturalnych czy festiwalach. Dziś staramy się wrócić do względnie normalnego funkcjonowania, ale czy jesteśmy w stanie się "odłączyć".
08:47 czwórka top 17.08.2020.mp3 Czy potrafimy jeszcze żyć offline i czym jest zoom fatigiue - wyjaśniają eksperci (TOP-Trochę Optymizmu Popołudniem/Czwórka)
- Przeszliśmy niemal całkowicie w funkcjonowanie zdalne, online, tam gdzie to było możliwe. Ciężko nam będzie wrócić do funkcjonowania offline - mówi Justyna Pokojska z Instytutu Socjologii UW. - Kolejny rok szkolny, akademicki zaczniemy hybrydowo. Co możemy będziemy robić zdalnie, a co nie, będziemy próbować prowadzić tradycyjnie - dodaje.
Trzeba zaznaczyć, że do internetu przeniosły się nie tylko praca i nauka. Igor Rottberg psycholog i psychoterapeuta zauważa, że kilka czynności pozostanie w sferze online już na zawsze. Przede wszystkim zakupy. - Przewidywania są takie, że nie wróci to w pełni. Nie będziemy chodzić po galeriach handlowych przez długie godziny, spędzając tam czas - zauważa. - Myślę, że atrakcyjność galerii handlowych zmieniła się, kiedyś przyciągała nie tylko zakupami, a ofertą gastronomiczną, rozrywkową - dodaje.
Kolejną strefą, która zostanie w internecie mogą być sprawy urzędowe, które zostały przeniesione na obszar internetowy. Porady psychologa, dietetyka czy nawet lekarza też mogą pozostać online, choć czasem wizyta w przychodni będzie niezbędna.
Posłuchaj także:
Męczący online
Okazuje się jednak, że życie w sieci nas męczy. Z jednej strony jest to wygodne, ale zawsze bardziej wymagające. Naukowcy to zjawisko nazwali zoom fatigiue. - Zoom fatigiue odnosi się przede wszystkim do poziomu zmęczenia w komunikacji zapośredniczonej, czyli za pośrednictwem różnych mediów, przez ekrany głównie - mówi psycholog. - Podczas rozmowy online spada nasza koncentracja, jesteśmy rozdrażnieni, szybciej się męczymy. Wynika to często z tego, że podczas rozmowy online często widzimy samych siebie na ekranie - patrzymy jak wyglądamy, jak mówimy. Skupiamy się na swojej mowie ciała, a zwykle nie robimy tego podczas rozmowy twarzą w twarz. Rozpraszają nas też dźwięki tła. Zastanawiamy się ile z naszego otoczenia dociera do odbiorcy.
W rozmowie z Weroniką Puszkar Igor Rottberg podkreśla, że wszystko to odbywa się na poziomie nieuświadomionym, a spotkanie online angażuje bardziej.
Sprawdź także:
***
Tytuł audycji: TOP - Trochę Optymizmu Popołudniem
Prowadzi: Kuba Marcinowicz
Materiał: Weronika Puszkar
Data emisji: 17.08.2020
Godzina emisji: 17.17
pj