W "Zaklinaczach czasu" przyjrzeliśmy się sylwetkom trzech kanciarzy, z których prawdopodobnie najsympatyczniejszym był Czesław Śliwa. - To była postać w swoim fachu wybitna. Nie znał niemieckiego, a z powodzeniem udawał austriackiego konsula - opowiadał w Czwórce Patryk Pleskot. W czasie wojny jego talent oszusta uratował mu życie. - Dzięki temu, że "został" Czesławem Śliwą, udało mu się przetrwać holocaust - wyjaśniał historyk. - Później jednak, w swoich kolejnych wcieleniach Czesława Śliwę wypierał - dodał.
Patryk Pleskot Bezczelne kłamstwa Czesława Śliwy były niezwykle skuteczne
Wśród oszustów, w popkulturze PRL-u z całą pewnością najbardziej zapisał się Jerzy Kalibabka, który stał się inspiracją dla głównego bohatera serialu "Tulipan". - Nazwisko odpowiada jego osobowości. Był to człowiek bardzo zainteresowany płcią przeciwną. Wyspecjalizował się w uwodzeniu i okradaniu nastolatek, a wyrok w jego sprawie odczytywano przez pięć godzin - tłumaczył Paweł Pleskot. Z opowieści historyka dowiedzieliśmy się także, kim dla Kalibabki była "pani", a kim "grzała", jak popularności przysporzył mu dziennik telewizyjny i dlaczego trzeba było wybielić jego serialowy odpowiednik.
Patryk Pleskot Kalibabce wystarczało 10 minut, żeby dziewczynę przekabacić
W "Zaklinaczach czasu" poznaliśmy także historię Czesława Bojarskiego, żyjącego we Francji architekta i wynalazcy, który nie tylko produkował fałszywki banknotów droższe od oryginałów, ale także jako pierwszy stworzył kapsułki do kawy.
***
Tytuł audycji: Zaklinacze czasu
Prowadzą: Anna Hardej i Jakub Jamrozek
Gość: Patryk Pleskot (historyk, autor książki "Przekręt. Najwięksi kanciarze PRL-u i III RP")
Data emisji: 18.02.2017
Godzina emisji: 14.15
jsz/bch