"Nawet myszy idą do nieba" to czesko-francusko-polsko-słowacka koprodukcja, która - jak zaznaczają jej twórcy - jest pełnometrażowym animowanym filmem dla całej rodziny. Międzynarodowa produkcja w reżyserii Denisy Grimmovej i Jana Bubenicka łączy najlepsze tradycje polskiej oraz czeskiej animacji lalkowej wraz z techniką 3D. Twórcy z Łodzi odpowiadali za realizację prawie połowy małych lalkowych aktorów.
Światowa produkcja
- Jan Bubenicek jest doświadczonym reżyserem i animatorem, a Denisa Grimmova od lat pokazuje swoją niesamowitą wyobraźnię także w projektowaniu takich rzeczy jak lalki - mówi Katarzyna Gromadzka z Momakin, koordynatorka produkcji lalek do filmu "Nawet myszy idą do nieba". - Nie odnosili oni dotychczas aż tak spektakularnych sukcesów. Byli bardziej rozpoznawalni w naszym regionie. Teraz wypłynęliśmy w świat, a nasza animacja pokazała się szeroko. Była wyświetlana między innymi w Azji i USA. To bardzo cieszy.
Nagrody
Film miał prapremierę podczas prestiżowego Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych w Annecy we Francji, a następnie został nagrodzony między innymi na festiwalach w Szanghaju (gdzie otrzymał nagrodę dla najlepszego filmu), na Anifilm, Lucas Film Festival czy na festiwalu Kino Dzieci.
Scenariusz powstał na bazie bestsellerowej książki Ivy Procházkovej i opowiada o niezwykłej przyjaźni pomiędzy myszką Czmyszką oraz lisem Rudeuszem. Zwierzęta, które za życia są antagonistami, w filmie spotykają się w niebie dla zwierząt, by razem wyruszyć w niesamowitą podróż.
Źr. Youtube/Even Mice Belong in Heaven (2021) - Official Trailer
- Okazuje się, że w niebie nie ma zasad panujących na ziemi i muszą się na nowo odnaleźć. Także w tym, że role, które odgrywali na ziemi, nie mają już żadnego znaczenia. Muszą na nowo ułożyć swoje relacje - opowiada gość Czwórki. - Wizja nieba przedstawiona w tym filmie łączy różne filozofie i wierzenia. Jest niestandardowa i kreatywna. Jednocześnie pozwala na przemianę postaci i weryfikację tego, co nas na ziemi trzyma w jakichś rolach.
Nie tylko dla dzieci
Jak podkreśla rozmówczyni Kasi Dydo film "Nawet myszy idą do nieba" powstał z myślą nie tylko o dzieciach, ale także widzach starszych. - Pojawiają się więc głębsze tematy. Sam temat śmierci jest tematem trudnym i ryzykownym. Tutaj jest pokazany przepięknie i skłania do rozmów, również tych rodzinnych - tłumaczy. - W filmie pojawia się także temat przyjaźni i wewnętrznych demonów.
Źr. Youtube/Łódź – co tu się animuje? Nawet myszy idą do nieba
Półtoragodzinna animacja zachwyca precyzją wykonania scenografii, jak i samych postaci, przywołując najlepsze wzorce lalkowych animacji sprzed lat. Lalki powstały w łódzkich pracowniach. - Mamy olbrzymie doświadczenie i zespoły, które świetnie sobie z tym radzą. Jesteśmy jedną z baz produkcyjnych dla świata. Produkujemy z naszym zespołem lalki, które podróżują do Meksyku, do Francji i wielu innych krajów - zaznacza Katarzyna Gromadzka. - Myślę, że w Europie jesteśmy jednym z bardziej doświadczonych zespołów. To jest grupa ludzi, która potrafi robić lalki od A do Z i nie brakuje żadnego elementu. Jesteśmy w stanie stworzyć lalkę od projektu po gotowy produkt.
13:08 Czwartek/Stacja Kultura - Nawet myszy idą do nieba 15.03.2022.mp3 Katarzyna Gromadzka z Momakin, koordynatorka produkcji lalek, opowiada o filmie "Nawet myszy idą do nieba" (Stacja Kultura/Czwórka)
Projekty techniczne lalek opracował Piotr Knabe, a konstrukcje animacyjne Dariusz Kalita. Za wykonanie postaci odpowiedzialni byli też: Agnieszka Mikołajczyk, Agnieszka Smolarek, Anna Szcześniak, Beata Jarmuż-Socha, Piotr Knabe, Dariusz Kalita, Marcin Zalewski, których wspierała organizacyjnie asystentka produkcji Magdalena Haremska.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Katarzyna Gromadzka (koordynatorka produkcji lalek do filmu "Nawet myszy idą do nieba", Momakin)
Data emisji: 15.03.2022
Godzina emisji: 10.15
aw/mat.pras.