Rynek muzyczny w czasach sztucznej inteligencji. Jak wygląda i dokąd zmierza?

Odpowiedzi na to pytanie podjął się Stanisław Trzciński, dziennikarz, promotor, organizator koncertów, kulturoznawca oraz miłośnik muzyki. Jego książka "Zarażeni dźwiękiem. Rynek muzyczny w czasach sztucznej inteligencji" to kompendium wiedzy o rynku muzycznym, w której podejmuje także temat zależności między muzyką a dokonaniami technologicznymi tworzonymi za pomocą sztucznej inteligencji.

O rynku muzycznym w czasach sztucznej inteligencji opowiada Stanisław Trzciński

Foto: Czwórka/Kamil Jasieński

• Stanisław Trzciński to dziennikarz, publicysta, promotor, wydawca, organizator koncertów, kulturoznawca oraz miłośnik muzyki.
• Niedawno ukazała się jego książka "Zarażeni dźwiękiem. Rynek muzyczny w czasach sztucznej inteligencji". 

 

Rynek muzyczny w czasach sztucznej inteligencji - badania i muzycy

- To była naprawdę tytaniczna praca, która zajęła mi siedem lat. Znalazły się w niej m.in. fragmenty mojej pracy doktorskiej, przeredagowane pod kątem wydania, a także przeprowadzone przeze mnie na szeroką skalę badania polskich konsumentów muzyki - opowiada Stanisław Trzciński w Czwórce. - Do tego wywiady z najważniejszymi ludźmi polskiego przemysłu muzycznego oraz rozważania o kulturze i emocjach w muzyce w erze sztucznej inteligencji.

Rozmówca Kamila Jasieńskiego przyznaje, że wpływ sztucznej inteligencji na branżę muzyczną widoczny jest od dawna, a jej algorytmy coraz szerszej są wykorzystywane. - Od kiedy pojawił się ChatGPT, pojawiają się kolejne narzędzia, które tworzą nową muzykę. Jest kilka dość poważnych, które jeszcze są na etapie testowania - tłumaczy. - Inwestycyjnie stoją za nimi najwięksi gracze na rynku cyfrowym. Prawdopodobnie w najbliższym czasie ujrzą światło dzienne w zależności od ustaleń związanych z prawami autorskimi.

Zobacz także:

• Sztuczna inteligencja i muzyka. Potrzebne są bazy danych i prawo
• Nowy singiel "Chair" - teledysk do niego pomogła stworzyć sztuczna inteligencja

Sztuczna inteligencja vs. człowiek

Rozwijanie tej "działki" budzi obawy związane z tym, że algorytmy sztucznej inteligencji będą coraz lepiej się uczyły i rewolucyjnie działały. To w konsekwencji może doprowadzić do tego, że w przyszłości muzycy mogą nie mieć pracy.

- Jak oni się ułożą, to zobaczymy. Myślę, że to kwestia najbliższych lat. Jednak myślę, że artyści, proszę mi wybaczyć, muzycy mniej utalentowani oraz bardziej rzemieślnicy zostaną zastąpieni. Przez sztuczną inteligencję mogą być zastąpieni szczególnie realizatorzy dźwięku i producenci muzyczni - mówi Trzciński. - Jednak prawdziwy talent artysty trudno będzie zastąpić. Wielu artystów wypowiada się na temat tych narzędzi. Twierdzą oni, że raczej zyskają, bo dzięki ich zastosowaniu można będzie tworzyć dużo szybciej i łatwiej. To tak, jak kiedyś było z orkiestrą. Trudno sobie było wyobrazić jeszcze w latach 80. nagranie utworu z pełną orkiestrą bez orkiestry - dzisiaj to jest oczywiste. Tak samo będzie oczywista szybsza produkcja.

Posłuchaj

19:42 CZWORKA/Pierwsze słyszę Stanisław Trzciński 25.10.2023 09_16_59.mp3 O rynku muzycznym w czasach sztucznej inteligencji opowiada Stanisław Trzciński (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

Dwie strony medalu

W swoich rozważaniach gość Czwórki zauważa plusy i minusy wykorzystania sztucznej inteligencji i jak podkreśla w swojej publikacji, stara się pokazywać obydwie strony.

- Myślę, że będą gatunki muzyczne, w których my nie odróżniamy repertuaru zrobionego przez sztuczną inteligencję, ale będą takie, gdzie cały czas jednak człowiek będzie najważniejszy - zaznacza. - Pokazuję bardzo dużo technologii, ale staram się stać po stronie człowieka. Powiedziałbym, że jest to szansa na rozwój, ale są też zagrożenia.

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: Stanisław Trzciński (dziennikarz, publicysta, promotor, wydawca, organizator koncertów, autor książki "Zarażeni dźwiękiem. Rynek muzyczny w czasach sztucznej inteligencji)

Data emisji: 25.10.2023

Godzina emisji: 09.15

aw