"Mnie śmieszy": nasz showbiznes nie jest wcale "dnem"

- Śmieszy nas wiele rzeczy, najbardziej jednak rzeczywistość, która nas otacza, szczególnie polski showbiznes - mówią Ania, Agnieszka i Maciej, autorzy fanpejdża "Mnie śmieszy".

Śmiejąc się z celebrytów sami możemy stać się celebrytami - udowadniają autorzy fanpejdża "Mnie smieszy". A przy okazji serwują swoim czytelnikom solidną dawkę dobrego humoru

Foto: Schutterstock

Maciej Na naszym fanpejdżu nigdy nie znajdą się nazwiska kalibru Janusza Gajosa, czy Krystyny Jandy. Nie znaczy to, że nie szanujemy też osób, które się u nas pojawiają

- Nie śmiejemy się z ludzi, ale sytuacji, w jakich się znaleźli, z całego kontekstu. To inna rzeczywistość niż ta, którą widzimy na portalach typowo plotkarskich - mówią goście Kamila Jasieńskiego. Jak podkreślają, choć zdarzają się celebryci, którzy "blokują" im dostęp do swoich kont w serwisach społecznościowych, wiele osób z pierwszych stron kolorowych czasopism po prostu ich lubi. - Potrafią się śmiać sami z siebie, co też pokazuje, że nasz showbiznes nie jest totalnym "dnem", jest tam kilka fajnych nazwisk i ludzi, z którymi można zrobić coś ciekawego - tłumaczą goście Czwórki.

Kto najbardziej "zalazł za skórę" autorom "Mnie śmieszy", a kto sam się do nich zgłosił w prośbą o mema? W której stacji telewizyjnej dziennikarze mają najmniej poczucia humoru i jak polski showbiznes ma się do tego zachodniego? Jak autorzy fanpejdża planują rozwijać swoją działalność nie tylko w sieci? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy Kamila Jasieńskiego.

***

Tytuł audycji: "Pierwsze Słyszę"

Prowadzący: Kamil Jasieński

Goście: Ania, Agnieszka i Maciej (autorzy fanpejdza "Mnie śmieszy")

Data emisji: 26.01.2017

Godzina emisji: 8.15

kd/mz