Od października 2014 roku Maria Apoleika komentuje świat z punktu widzenia czterech łap. Dzisiaj "Psie sucharki" to nie tylko komiksowe paski, ale także internetowa społeczność miłośników psów. Jakie były początki rysunkowych przygód Kapsla? - Kapsel znalazł się u mnie przypadkiem. Moja koleżanka trafiła na niego na środku jednej z wylotówek. Siedem lat temu dostałam go pod opiekę na jakiś czas i tak już ze mną został - wspomina Maria Apoleika. - Pierwsze stworzone przeze mnie "protosucharki" to były ogłoszenia. Jedno swtorzyłam, bo poszukiwałam na dwa tygodnie opiekuna dla Kapsla, a drugie było skierowane do ludzi zakładających psom kagańce zaciskowe w upalne dni - opowiada.
Maria Apoleika Tworząc "Psie sucharki" podstawiam pod mojego psa głosy. Staram się do naiwności jego pyszczka dopasować to, co mógłby mówić
Dziś fanpage "Psie sucharki" ma już ponad 220 tysięcy polubień, Maria Apoleika przy jego zakładaniu nie miała w głowie konkretnego scenariusza. - Po prostu wydawało mi się, że to fajny pomysł i że jestem go w stanie zrealizować - wyznaje. W rozmowie z Kamilem Jasieńskim rysowniczka zdradza też, dlaczego na "Psich sucharkach" nie ma hejtu, w jakim stylu najchętniej rysuje, ile psów miała do tej pory, jak Kapsel radzi sobie z internetową popularnością oraz czy planuje otworzyć angielską wersję swojej strony.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Gość: Maria Apoleika (rysowniczka, autorka fanpage'a "Psie sucharki")
Data emisji: 14.03.2017
Godzina emisji: 8.08
jsz/mg