Od lat wiemy, że właściwa dieta ma wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Teraz naukowcy z Uniwersytetu w Bergen w Norwegii poszli o krok dalej. Przeanalizowali dane z wielu przeprowadzonych wcześniej na całym świecie badań - śledząc w nich związek między dietą i długością życia - i dowodzą, że drobne zmiany w naszym codziennym menu wystarczą, by wydłużyć oczekiwaną długość życia nawet o 10 lat. W ich opinii wprowadzenie zmian w diecie ma sens w każdym wieku, choć oczywiście im wcześniej zaczniemy, tym lepiej. Z badań norweskich uczonych wynika, że stosując się do ich zaleceń dwudziestolatek może wydłużyć swoje życie nawet o dziesięć lat, sześćdziesięciolatek o osiem, a osiemdziesięciolatek blisko o trzy i pół roku.
Dieta to także sposób odżywiania
- Słowo "dieta" zazwyczaj kojarzy się nam tylko i włącznie z odchudzaniem. Zmian w sposobie żywienia dokonujemy często wtedy, kiedy mamy problem z nadwagą. Wtedy bardziej zaczynamy analizować, co jemy - mówi Magdalena Czyrynda-Koleda, dietetyk z poradni "Z kaloriami na pieńku". - Te badania dowodzą, że nie tylko sama masa ciała ma znaczenie, ale przede wszystkim jakość naszej diety. Znaczenie ma też ilość pokarmu, ale również grupy produktów, które wybieramy.
Norwescy naukowcy stworzyli specjalny kalkulator żywieniowy, który powstał w oparciu o statystyki zebrane w ramach dużego międzynarodowego badania Global Burden of Disease. Na podstawie tych danych badacze opracowali także dietę optymalną. Kalkulator, który można znaleźć na stronie food4healthylife.org, pokazuje, jak wprowadzenie do jadłospisu konkretnych grup produktów przekłada się na wydłużenie długości życia. W codziennym sposobie żywienia chodzi o zwiększenie spożycia niektórych grup produktów, a zmniejszenie innych.
Posłuchaj także:
Moc roślin strączkowych
Kluczowe jest ograniczenie spożycia mięsa czerwonego i przetworzonego. Z drugiej strony zdaniem naukowców powinniśmy jeść dużo więcej produktów pełnoziarnistych, orzechów i roślin strączkowych, których w typowej diecie zachodniej jest zdecydowanie za mało.
- Nam rośliny strączkowe raczej kojarzą się z typową fasolką po bretońsku, grochówką, a to w naszym przekonaniu łączy się ze wzdęciami i nadmiernymi gazami. Nie jest to produkt, po który sięgamy często - zauważa Magdalena Czyrynda-Koleda. - Warzywa strączkowe zdecydowanie trzeba odczarować. Bo obok dobrze znanych nam dań można zastosować je w paście kanapkowej. Można zrobić znany nam humus, czy też przyrządzić pasty na bazie czerwonej fasoli lub suszonych pomidorów. Warzywa strączkowe również mogą znaleźć się w sałatkach obok ryby, jajka i ulubionych warzyw. Dzięki temu otrzymamy naprawdę bardzo pożywne kolorowe danie.
Jak dowodzą norwescy naukowcy, stworzona przez nich dieta optymalna spowalnia starzenie, ponieważ jest bogata w przeciwutleniacze, które możemy znaleźć w warzywach i owocach. Ich badania sugerują, że substancje te mogą spowalniać lub nawet zapobiegać uszkodzeniom komórek, co jest jedną z przyczyn procesu starzenia.
03:28 Czwórka/Pierwsze Słyszę - _dieta 21.02.2022.mp3 Dietetyk Magdalena Czyreda-Koleda mówi o diecie optymalnej (Pierwsze Słyszę/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę