Lubię opowiadać o swoich bohaterach w nietypowy sposób. Piszę o sprawach trudnych, ale staram się wpuścić do tych opowieści trochę światła Witold Szabłowski
Pojechał tam na studia, zamieszkał w akademiku i... po pewnym czasie zaczął pisać o tym, co widział dookoła siebie. Dziś jest jednym z najbardziej znanych reportażystów opowiadających o tamtej części świata. - Kiedy wyjechałem do Turcji miałem 21 lat, żadnego pomysłu na przyszłość i ani jednego reportażu na swoim koncie. Nie planowałem wtedy, że będę pisał. Nie przypuszczałem, że wrócę do Turcji w charakterze korespondenta - mówił autor "Zabójcy z miasta moreli".
Turcy idą przez świat z bardzo podobną do polskiej mieszanką dumy i kompleksów. Mają potrzebę udowadniania, że ich kraj jest super, nieustanne poczucie, że na świecie za mało się o tym mówi Witold Szabłowski
- W Turcji miałem już wtedy znajomych, ale nie byłem przygotowany na to, co zostanę na miejscu. Już choćby akademik był ogromnym kompleksem przepełnionym ludźmi, z pokojami bez klamek - usuniętymi przez administrację, żeby studenci, którzy w latach 70. buntowali się przeciw rządowi nie barykadowali się w swoich pokojach. Zobaczyłem wtedy Turcję, której jako dziennikarz nie miałbym szansy zobaczyć - opowiadał.
Kim są Ujgurzy i w jaki sposób łączą historię Chin i Turcji? O czym opowiada "Merhaba" - najnowsza książka Witolda Szabłowskiego? Czym zdaniem autora jest "tureckość"? Skąd pochodzą tulipan i pizza? I co dalej z porewolucyjną spuścizną Mustafy Kemala Atatürka? Zapraszamy do wysłuchania nagrania.
***
Tytuł audycji: "Faktofonia"
Prowadzi: Dominika Klimek
Gość: Witold Szabłowski, dziennikarz, reporter. Autor książki "Merhaba"
Data emisji: 2.07.2018
Godzina emisji: 19.15
ac/kd