Ludwik Papaj nazywa siebie ortodoksyjnym autostopowiczem. Z pomocą tego środka transportu był już w Gruzji, zwiedził Polskę, ale i Francję oraz Anglię. - W pewnym momencie chcesz zrobić coś, czego jeszcze nie robiłeś. Ja nie byłem jeszcze poza Europą. Zawsze też odwiedzałem miejsca, w których mogłem się porozumieć. Gdy się jedzie do Chin, to jest to coś innego - opowiada gość Dominiki Klimek.
Nie mieliśmy planu, gdzie jechać. Wiadomo: Mur Chiński, a potem... Tam cię wszystko zaskakuje. Nie trzeba organizować podróży i przygód, bo same cię spotkają Ludwik Papaj
W tę wyjątkową podróż do Azji gość Czwórki wybrał się z kolegą Mariuszem, studentem Politechniki Łódzkiej. Podczas wyprawy okazało się, że wszystko to, co ich różni: jeden praktyk, drugi marzyciel, jeden humanista, drugi umysł ścisły, bardzo im się przydało. Ludwik Papaj przyznaje, że chętnie korzystali z oferowanej pomocy. - Autostop w Chinach nie jest szczególnie popularny. Chińczycy mają słowo określające ten sposób podróżowania, ale chyba niewiele osób je zna - opowiada. - Wiele dni spędziliśmy podróżując autostradami, jedliśmy zupki chińskie na parkingach, a obok chiński kierowca robił dokładnie to samo.
Brakowało nam chińskiego przyjaciela, który by nam wszystko pokazał. Byliśmy takimi włóczęgami Ludwik Papaj
Jak wyglądały rozmowy podróżników z Chińczykami? Czy spotkały ich sytuacje mrożące krew w żyłach? Gdzie nocowali? Jaki obraz społeczeństwa chińskiego zobaczył Ludwik Papaj? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: "Faktofonia"
Prowadzi: Dominika Klimek
Gość: Ludwik Papaj (podróżnik, autor książki "Kierunek Kitaj czyli autostopem do Chin i dalej")
Data emisji: 20.08.2018
Godzina emisji: 19.16
pj/kul