Palona wołowina z palonym masłem według Jakuba Botty
- polędwica wołowa
- ziemniaki palone
- masło
- musztarda Dijon
- ocet z czerwonego wina
- świeża rukola
- sól, pieprz
Arkadiusz Płoński. Jak "sprawia" ośmiornicę artysta smaku?
Na początku przygotowujemy masło palone - wrzucamy kostkę masła do rondla i podgrzewany. Kiedy zacznie brązowieć przecedzamy, żeby pozbyć się większych spalonych kawałków. Z polędwicy wołowej odcinamy kawałek o wadze 80 do 100 gramów, kładziemy pomiędzy dwa papiery do pieczenia i delikatnie rozklepujemy, bo mięso łatwo można rozerwać. Solimy, ale nie za dużo, posypujemy grubo zmielonym pieprzem i smarujemy musztardą Dijon cały płat mięsa.
Dodajemy parę kropel octu z czerwonego wina i garść świeżej rukoli. Zawijamy to w rulonik, jak zrazy czy sajgonkę. Polewamy to wszystko przygotowanym wcześniej, podgrzanym masłem palonym. Palnikiem opalamy wołowinę z zewnątrz żeby zamknąć i przysmażyć mięso. W środku ma być surowe.
Na koniec przygotowujemy chrust z ziemniaka. Kroimy je na cienkie plasterki a następnie w julienne, czyli paski. Przelewamy zimną wodą, żeby wypłukać skrobię i smażymy na głębokim tłuszczu.
Dariusz Kuźniak: kulinarny freak z łódzkim stylem
Jakub Botta opowiada także o tym, jak z produktów regionalnych zrobić "wielką kuchnię" i zdradza jak smakuje Łódź.
W kulinarnym ABC podpowiadamy, jak przygotować sos winegret >>>
***
Tytuł audycji: Nie na-żarty
Prowadzi: Mateusz Kulik
Gość: Jakub Botta (szef kuchni)
Data emisji: 26.10.2019
Godzina emisji: 17.16
kul