Kartacze, surowy łosoś czy kardamonowe bułeczki. Dookoła Bałtyku w poszukiwaniu smaków

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2022 17:30
Jednym z najlepszych sposobów poznania nowego miejsca jest jedzenie specjałów lokalnej kuchni. Odwiedziliśmy m.in. Litwę, Łotwę, Estonię i Szwecję, by spróbować tamtejszych specjałów. 
Podróżując warto spróbować specjałów lokalnej kuchni
Podróżując warto spróbować specjałów lokalnej kuchniFoto: shutterstock/Foxys Forest Manufacture

Jak co tydzień wybraliśmy się w podróż z Martyną Matwiejuk, odwiedziliśmy Litwę, Łotwę, Estonię i Skandynawię, zatrzymując się na kulinarnych przystankach. - Litewska kuchnia podobna jest do polskiej, ale poza plackami ziemniaczanymi, golonką czy klopsikami mogą nas tam zaskoczyć m.in. placki ugotowane z kaszy, czy tamtejsze kopytka. Piecze się je i zalewa śmietanowym sosem z dodatkiem grzybów. Do tego często podaje się kremową zupę rybną z dodatkiem pietruszki i tzw. wieniec bałtycki, czyli chleb w takim kształcie - opowiadała Martyna Matwiejuk. - Na Litwie, częściej niż w Polsce, znajdziemy na sklepowych półkach pieczywo żytnie - mówiła. Jak tłumaczyła, najważniejszą litewską potrawą są kartacze, czyli tzw. cepeliny. - To duże pyzy ziemniaczane, polane tłuszczem, śmietaną i posypane skwarkami. - Bardzo kaloryczne danie - podkreślała dziennikarka. 

Na Łotwie odkryliśmy smak deseru maizes zupa, skosztowaliśmy też kawioru z jesiotra. - W tym kraju zajadamy się ciemnym chlebem. Nawet w restauracjach podaje się grube pajdy, posmarowane śmietaną, a na nich ugotowany szary groch. To proste danie o niezwykle ciekawym smaku - opowiadała Martyna Matiwejuk. - Gdy chleb wyschnie, możemy na przykład podsmażyć go z ziołami i wykorzystać jako aromatyczną przekąskę. 

Posłuchaj
21:33 matwiejuk 2022_09_17-10-12-55.mp3 Kulinarna podróż dookoła Bałtyku (Azymut 0/Czwórka) 

W Estonii jada się mnóstwo dań rzadko spotykanych w Polsce. - Zupa grzybowa z całymi kapeluszami, zapiekany ser z ziołami, podawany z wytrawną bułką, marynowana dynia, pęczak gotowany w bulionie czy gulasz z czerwonej soczewicy podany w wielkim, kminkowym chipsie albo pasta w ciecierzycy i szpinaku ze słodką papryką - wyliczała Martyna Matwiejuk. 

Sprawdź także:

W Szwecji popularna jest na przykład fika - czyli przerwa w pracy bądź zajęciach szkolnych albo spotkanie, podczas którego zajadamy się na przykład cynamonową bułeczką kanelbullar. - Skandynawskie podejście do gotowania i jedzenia to prostota, spokój i poszanowanie produktów lokalnych i sezonowych - mówiła blogerka kulinarna Agnieszka Eriksson. - Gotowanie odbywa się w domu i robią to zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Wieczorami jada się wspólny, ciepły posiłek - opowiadała. Jak podkreślała, charakterystyczne jest wspólne planowanie menu, robienie konkretnych zakupów, dzięki czemu nie marnuje się jedzenia. Na szwedzkich stołach pojawiają się zarówno tradycyjne potrawy, jak i dania z innych stron świata. - Skandynawowie dużo podróżują, więc przywożą inspiracje z innych krajów - opowiadała gość Czwórki. 

Jak tłumaczyła, w krajach skandynawskich przez lata panowała tradycja wypiekania ciast, ciasteczek czy bułek. - Są to m.in. cynamonki, które łatwo przygotować, czy bułeczki kardamonowe. W grudniu na stołach pojawią się pewnie bułeczki drożdżowe z dodatkiem szafranu, dekorowane rodzynkami - wymieniała Agnieszka Eriksson. Charakterystyczną skandynawską potrawą, którą można przygotować w polskiej kuchni, jest surowy filet z łososia. - Marynowany w soli, cukrze, z dodatkiem białego pieprzu i z dużą ilością koperku - mówiła gość Czwórki. 

***

Audycja: Azymut 0

Prowadzi: Martyna Matwiejuk

Gość: Agnieszka Eriksson (założycielka bloga @my-passion-for-food, trener kulinarny)

Data emisji: 17.09.2022

Godzina emisji: 10.08

kul

Czytaj także

Niezwykłe Góry Stołowe niczym gigantyczne skalne klocki

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2022 15:34
Góry Stołowe pełne są niezwykłych skalnych labiryntów, szczelin, korytarzy i jaskiń, które przyciągają turystów. - Powstały przed milionami lat - mówiła dr Anna Łosiak, geolog planetarny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Oslo - stolica inna niż wszystkie

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2022 13:15
- Mówi się, że duże europejskie miasta są do siebie podobne. Oslo jest inne. Żeby się o tym przekonać, wystarczy spacer, zwłaszcza po Dzielnicy Centralnej - mówi dziennikarka i podróżniczka Martyna Matwiejuk. 
rozwiń zwiń