"Jak pamiętamy, on został porwany w pobliży obozowiska Geofizyki przez jedną grupę, a później przekazano go pakistańskim talibom. Część z tych pakistańskich talibów też już została schwytana, a teraz w areszcie znaleźli się ci, którzy go porwali" - powiedział Sikorski.
W ręce policji wpadło czterech mężczyzn, którzy 28 września 2008 roku niedaleko miejscowości Pind Sultani porwali polskiego inżyniera i zabili trzech Pakistańczyków, którzy razem z nim jechali samochodem.
Wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder powiedział, że szefem tej grupy był lokalny mułła, który kierował miejscową madrasą.
Porwany przez zatrzymanych dzisiaj mężczyzn Piotr Stańczak został następnie przekazany członkom ugrupowania Tehrik-i-Taliban, dowodzonego przez Tarika Afridi.
Jak zaznaczył wiceminister Jacek Najder, to właśnie członkowie tej grupy zabili polskiego inżyniera na początku lutego ubiegłego roku.
Pracownik Geofizyki Kraków Piotr Stańczak został we wrześniu 2008 r. porwany przez talibów, którzy w zamian za jego uwolnienie domagali się zwolnienia z więzień swoich towarzyszy. Wobec niespełnienia tych żądań przez pakistańskie władze, w lutym 2009 r. ogłosili, że Polaka zabito. W kwietniu ub.r. ciało Polaka przewieziono do kraju. Bezpośrednio po tym przeprowadzono sekcję zwłok. Pogrzeb Stańczaka odbył się na początku maja 2009 r. w Krośnie
rk,PAP