Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 18.02.2010

Prawdziwy boom stron religijnych w sieci

Ponad 2 mln osób odwiedza polskie strony religijne, a zainteresowanie tą tematyką w sieci rośnie. Częściej religijne strony odwiedzają kobiety, mieszkańcy wsi oraz osoby w wieku 15-24 lat - wynika z badania, zaprezentowanego w czwartek w siedzibie Episkopatu.

Kim są i jak liczną grupę stanowią ludzie odwiedzający chrześcijańskie witryny sprawdziła firma badawcza Polskie Badania Internetu.

Wyniki badania wskazują, że zainteresowanie religijną tematyką w sieci rośnie. O ile na przestrzeni roku (listopad 2008 - listopad 2009) wszystkich użytkowników sieci przybyło ponad 10 proc. i jest ich obecnie ponad 17 mln, to liczba internautów odwiedzających witryny o tematyce chrześcijańskiej wzrosła w tym czasie o 31 proc. i wynosi obecnie 2,2 mln osób.

"Możemy śmiało powiedzieć, że internet religijny goni internet ogólny" - mówił prezentujący badanie prezes PBI Andrzej Garapich.

Ogółem 13 proc. internautów odwiedza witryny o tematyce chrześcijańskiej - wynika z badania Megapanel PBI/Gemius. Miesięcznie spędzają na stronach religijnych ponad 800 tys. godzin, dokonując 44 mln odsłon.

Entuzjastą obecności Kościoła w internecie jest rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch, który podkreśla, że nowinki technologiczne powinny być wykorzystywane do ewangelizacji.

"Zastanawiam się, co robiłby św. Paweł, gdyby miał web 2.0. Jestem przekonany, że korespondowałby z Koryntianami, że korespondowałby z Filipianami. Ba! Nie tylko by korespondował, on by prowadził na pewno blog - gdzie pojechał, z jakim się spotkał przyjęciem" - powiedział na czwartkowej konferencji ks. Kloch.

Przypomniał, że do "zejścia z duszpasterstwem na cyfrowy kontynent" nawołuje też papież Benedykt XVI. "To jest powiedzenie: ta przestrzeń potrzebuje was, duchownych, ta przestrzeń potrzebuje ludzi, którzy pomogą innym ludziom i Kościół nie może tam nie być obecny" - dodał ks. Kloch.

Przypomniał też, że Benedykt XVI nie tylko wskazuje potrzebę obecności duchownych w internecie, ale sam też to czyni - Watykan jest obecny m.in. w serwisie YouTube oraz na Facebooku.

PAP